1. Sigil (V). Póki śmierć nas nie…


    Data: 02.01.2022, Kategorie: przygoda, dramat, miłość, Fantazja fan fiction, Autor: XXX_Lord

    ... namierza wzrokiem cel. Wszystko trwa ułamek sekundy, ale jemu wydaje się być całą wiecznością. Dzikie wrzaski Anny tracą na mocy, wytłumione przez bicie serca i cichą, kołaczącą się gdzieś w zakamarkach głowy myśl, która za chwilę wybuchnie z pełną mocą.
    
    Ostrze wysuwa się z jego dłoni z jednoczesnym, głośnym "giń!!!" i szybuje w stronę modrona.
    
    Wbija się idealnie w sam środek tarczy, wyznaczonej przez strzały.
    
    - Za fotel, schowaj się za fotel!!! – Voloth krzyczy głośno do niego w myślach – Modron za chwilę wybuchnie – Przypada do stóp kopiącej i złorzeczącej w szalonym śnie Anny.
    
    Kadril rzuca się na zimną, śliską podłogę i sunąc po niej niczym po tafli lodu czuje, jak powietrze wokół niego zasysa się w kierunku rannego robota, po czym następuje ogłuszający huk i zalega ciemność.
    
    Zmęczona, ledwo zachowująca przytomność Elora czuwa na zmianę z królową przy łożu Kadrila i Anny.
    
    - To już druga noc – Spokojny głos władczyni miasta, podszyty lekko wyczuwalnym niepokojem rozlega się za plecami młodej elfki – Sen jest bardzo mocny, praktycznie w ogóle nie reaguje na bodźce zewnętrzne. Musiał zejść bardzo głęboko.
    
    Nie wspomniała o tym, że kilka godzin wcześniej, w trakcie nieobecności dziewczyny, odkryła polucję w zbroi Kadrila, niechybny znak, że trafił do seksualnego snu. Nie powiedziała jej o tym, głównie z powodu widocznej zazdrości narzeczonej dowódcy wojsk o Annę.
    
    Na wspomnienie ostatniej wizyty nieprzytomnej ciężarnej czuje smutek i żal. Pożegnała się ...
    ... wtedy z jedyną istotą, która kochała. Jedyny mężczyzna, który znalazł drogę do jej serca.
    
    Ukryła przed nim coś bardzo ważnego. Coś, co chciała mu powiedzieć, ale nie miała na tyle odwagi widząc zimno i obojętność w jego oczach. Prosiła go o przebaczenie, dostała je wraz z rozkoszą i zwarciem ciał w łożu, w sypialni.
    
    Jej uczucie nie wygasło, gdyby stanął przed nią i wyznał jej miłość oddałaby mu swoje ciało i duszę. Bez wahania.
    
    Choć może nad duszą bym się zastanowiła – Uśmiecha się do siebie smutno – Zaprzedanie jej osobnikowi z Niższych Sfer to nie jest dobry pomysł, nawet jeśli jest się wszechmocną w tym świecie królową elfów. Ale gdyby wrócił, to...
    
    - Pani! – Ostrzegawczy syk Elory budzi ją z otępiałych rozmyślań – Budzi się!
    
    Ellesime zrywa się z krzesła i podbiega do łoża, na którym Ania nerwowo szamocze się próbując otworzyć oczy.
    
    -
    
    – Przemawia do niej łagodnie w myślach –
    
    Gałki oczne Anny poruszają się szybko pod zamkniętymi powiekami, przypomina to nieco fazę REM, następującą w końcowych fragmentach snu. Dziewczyna zaczyna szarpać się pod pościelą, aż wreszcie zrywa się z głośnym krzykiem i otwiera szeroko oczy.
    
    - Gdzie ja kurwa jestem, gdzie moja maczeta? Kim...? – Urywa kierując nieprzytomny wzrok na zielonooką elfkę i po chwili przenosząc go na czarnowłosą, towarzyszącą jej młodszą kobietę, spoglądającą na nią z wyraźna niechęcią.
    
    - Anno – Królowa trzyma ją za dłoń, przemawiając powoli czułym i łagodnym głosem – Poznajesz mnie?
    
    Ania ...
«12...141516...50»