1. Sigil (V). Póki śmierć nas nie…


    Data: 02.01.2022, Kategorie: przygoda, dramat, miłość, Fantazja fan fiction, Autor: XXX_Lord

    ... Niemożliwe, przecież wy nie wiecie, co to ból, prawda? – Przykłada nóż do policzka, tuż obok oka i lekko nacina skórę. Z ust Alberta wydobywa się wycie – Ojej, braciszku? To tylko lekkie nacięcie, trzeba zdezynfekować, a najlepiej sparzyć, żeby rana nie jątrzyła – Skóra pod wpływem gorącego metalu zaczyna skwierczeć i pokrywać się bąblami, a torturowany wydaje z siebie dzikie wrzasku.
    
    - Przestań natychmiast! – Blada Aerie zaczyna krzyczeć na nią cienkim głosikiem – Przestań! Jak możesz być tak okrutna?! Chcesz go zabić?!
    
    - Nie kurwa, poprzytulać się z nim, zrobić mu laskę, a potem ożenić się z tym skurwielem! – rzuca Ania nie odwracając wzroku na młodą elfkę – Byłaś tu więźniem? – Aerie kiwa potakująco głową – Gwałcili cię? – Otwiera szeroko oczy w przerażeniu na jej słowa – Po wyrazie twarzy wnioskuję, że nie. Jeśli nie masz nic wartościowego do powiedzenia zatkaj dziób i pozwól mi nacieszyć się zemstą na tym bydlaku. Ktoś z was jeszcze ma obiekcje co do mojego postępowania?
    
    W pomieszczeniu zalega cisza przerywana pochlipywaniem oraz skomleniem Alberta i miarowym tykaniem zegara wiszącego w biurze dyrektora placówki.
    
    - Boo mówi, że nie ma obiekcji, Boo w ogóle niczego nie ma, poza Minskiem, tak mój przyjacielu?
    
    - Świetnie – Ania ignorując dialog szaleńca z chomikiem odwraca się w kierunku Alberta – a tobą gołąbeczku zajmę się od razu, każda sekunda spędzona w jednym pomieszczeniu z takim ścierwem jak ty napawa mnie obrzydzeniem.
    
    - Błagam, nie pozwólcie ...
    ... jej tego zrobić!!! – Histeryczny lament Zakapturzonego Czarodzieja niesie się po całym pomieszczeniu – To wariatka, złodziejka i morderczyni!!! Okradła Joluva, zabiła Xzara, w dodatku posługuje się nielegalnie magią!!! Działa przeciwko prawu!!! Sprzymierzyła się z nieczystym!!! Z dem...
    
    - Zamknij kurwa ten kaprawy ryj!!! – Dziewczyna szybkim ruchem przewraca związanego na bok i wkłada mu rozgrzany do czerwoności nóż do połowy w odbyt. Dziki wrzask torturowanego oraz smród palonego ciała zmuszają Aerie do wybiegnięcia z pokoju, a sekundę później rusza za nią patrząca z wyrzutem na Anię Imoen – Teraz czujesz, jak to jest przyjemnie mieć coś w dupie? – Nóż, umazany we krwi i kale powoli wysuwa się z tyłka Alberta – Trzeba było o tym pomyśleć, zanim zgwałciłeś ze swoimi koleżkami ciężarną kobietę! Ty skurwysynu! – Uderza go z całej siły otwartą dłonią w twarz – A teraz zdechniesz w męczarniach – Uśmiecha się jadowicie, a bladą, spoconą i wykrzywioną z bólu twarz Zakapturzonego Czarodzieja przechodzi dreszcz przerażenia.
    
    - Anno, musimy ruszać, pospiesz się proszę – Zza jej pleców dochodzi beznamiętny głos Abdela, jakby czekał, aż dziewczyna skończy zmywać naczynia, a nie mordować drugiego człowieka z zimną krwią.
    
    - Spokojnie, już kończę. No kurczaczku – Na jej twarzy zakwita zimny uśmiech – czas na ciebie – Sięga między jego nogi i zaczyna masturbować dłonią członka – Pamiętasz, jak kazałeś mi go ssać i mówiłeś "Do końca, szmato, masz wszystko połknąć, to będzie twoje ...
«12...333435...50»