1. Sigil (V). Póki śmierć nas nie…


    Data: 02.01.2022, Kategorie: przygoda, dramat, miłość, Fantazja fan fiction, Autor: XXX_Lord

    ... Ellesime kołysząc córkę do snu stoi przed nimi niczym belfer przed niesfornymi uczniami w klasie – Jeśli nie wrócicie stracę dwóch z trzech najlepszych wojowników i utalentowaną zielarkę – Waha się, czy udzielić im pozwolenia na podróż – jeśli wam zabronię i tak pójdziecie.
    
    W pomieszczeniu zapada cisza, przerywana przez pojękiwanie niemowlaka przez sen.
    
    - Nie musicie nic więcej dodawać – wznawia po chwili przemowę – Na waszym miejscu pewnie zrobiłabym to samo – Uśmiecha się po kolei do każdego z nich – Kiedy chcecie wyruszyć?
    
    - Rozmawiałem niedawno z Anną, pani – Kadril występuje naprzód – chcemy wyruszyć jak najszybciej. Pogoda sprzyja, jesteśmy gotowi. Nie chcemy czekać dłużej.
    
    - Ja również jestem gotowa – Za plecami trójki rozlega się głos Ani. Dziewczynie przytyło się nieco przez okres macierzyństwa, a włosy, które nosiła do łopatek są tak długie, że sięgają jej do pasa – Królowo - Pierwszy raz od dawna zwraca się do zielonookiej elfki tytułując ją, co wywołuje lekki uśmiech na twarzy władczyni – Zaopiekuj się moim synkiem, troszcz się o niego, dopóki nie wrócę. A jeśli nie wrócę – Spogląda jej w oczy – spraw, by nie został sierotą. To jedyne, o co cię proszę.
    
    - Czekam na was Anno, w komplecie – Ignorując ostatnie zdanie Ellesime podchodzi do nich i po kolei całuje każdego w czoło – Wracajcie w piątkę, a o synka się nie martw – Głaszcze dziewczynę po głowie – zaopiekuję się nim jak własnym dzieckiem. A wy – Zwraca się do trójki elfów – jesteście ...
    ... potrzebni jak nigdy. Do granic naszego królestwa zbliża się wojenna pożoga.
    
    - Eloro – Ania zbliża się kwadrans później do młodej elfki, obserwującej dziewczynę z neutralnym wyrazem twarzy – zanim wyruszymy chciałabym z tobą chwilę porozmawiać.
    
    - Słucham – Głos Elory ocieka chłodem.
    
    - Wiem, że ruszasz z nami, aby strzec Kadrila przede mną – Elfka otwiera usta, ale Ania ucisza ją gestem dłoni – Daj mi proszę dokończyć. Twój mężczyzna to mój przyjaciel. I nikt więcej, rozumiesz? Jestem tu po to, żeby odzyskać Berta, a Kadril chce mi w tym pomóc. Gdyby wyruszał w poszukiwaniu ciebie zrobiłbym dla niego to samo. Rozumiesz Eloro? – Ścisza głos do szeptu – Nie chcę ci go odebrać, jest twój.
    
    - To wszystko? – Elora odsuwa się od dziewczyny, która reaguje głośnym westchnięciem i gestem zrezygnowania – Pójdę pożegnać się z bliskimi.
    
    Ostatnia noc upływa w spokoju. Pierwszy czuwa Haerdalis, później Ania, a ostatni na straży ma stać Kadril. Elora ma "wolne", z racji stania na czatach przez wcześniejsze trzy noce.
    
    - Ciszej, ona jeszcze nie śpi – Dobiega ją szept elfki. Zwrócona twarzą w stronę posłania pary dyskretnie uchyla oko. Dłoń Kadrila wędruje powoli wzdłuż biodra, wsuwając się pod jej koszulę i obściskując piersi.
    
    - Śpi – W bryczesach elfa widoczne jest spore wybrzuszenie. Na jego widok Ania przypomina sobie kształt kutasa młodego elfa i zaczyna wilgotnieć.
    
    - Na pewno? – Dłoń Elory wodzi po jego podbrzuszu i wsuwa się powoli pod materiał – Nie chcę, żeby na nas ...
«12...383940...50»