1. Sasiadka w potrzebie XV (Joanna 2)


    Data: 11.08.2019, Kategorie: Mamuśki Autor: Adam

    ... ramiona. Przywitała mnie boso, trzymając w ręku duży kieliszek wypełniony czerwonym winem. Widać było, że to nie jej pierwszy tego wieczoru.„No chodź, nie gramol się, nie proponuje Ci wina, bo po pierwsze prowadzisz, po drugie, nie zasłużyłeś, a po trzecie musisz być w formie, masz się wykazać za to do czego doprowadziłeś, ale mogę dać Ci wody”.Szedłem za nią, patrząc jak jej duży tyłek kręci się beztrosko raz w lewo raz w prawo. Idąc przez długi, skromnie oświetlony korytarz dotarliśmy do dużej widnej kuchni. Oparła się o centralną wyspę, spojrzała na mnie, wzięła dużego łyka wina, odłożyła kieliszek na blat, wyciągnęła dłoń mówiąc:„oddaj moje majtki”Podszedłem oddając jej zwinięte w pośpiechu figi. Przyłożyła do twarzy, zaciągając się:„uprane, masz szczęście, to jedne z moich ulubionych. Dziś dostaniesz drugie” mówiąc to obiema rękami zsunęła swoje majtki spod sukienki, podchodząc z nimi do mnie. Były to ładne, błyszczące satynowe figi w kolorze bardzo ciemnej zieleni, lekko wycięte na pośladki. Wykończone czarną koronką. Elegancka bielizna. Przyłożyła mi ich wewnętrzną część do twarzy. Widać było na nich naprawdę sporą ilość zaschniętych, białych plam, przez chwilę pomyślałem nawet, że ktoś się na nie spuścił.„Powąchaj. Widzisz co narobiłeś? Miałam je na sobie jak pisałam do Ciebie wiadomości. Liczyłam na szybki numerek będąc u klienta akurat w Twojej okolicy. Ale musiałam się sama zadowolić na jakimś parkingu przy Orlenie, pomiędzy TIR-ami, jak jakaś prostytutka co ...
    ... nie ma brania. Nie wstyd Ci?"„Wstyd proszę Pani, przepraszam, że zawiodłem” - powąchałem majteczki, czuć było cudny zapach kobiety. Momentalnie zrobiłem się twardy.Joanna bez pytania wsadziła mi majtki w usta, wolno, rozpięła pasek, rozporek, wyciągając sterczącego kutasa. Wzięła go do ręki i bardzo wolnymi stanowczymi ruchami dłoni, zaczęła pobudzać mnie ręcznie, mocno ściskając członek i wykonując dość brutalne ruchy tak, że chwilami graniczyły z bólem, spojrzała mi w oczy cedząc przez zęby:„Czy ja za dużo wymagam od życia? Czy mnie się nie należy odrobina przyjemności? Mój mąż rżnie małoletnie dziwki na delegacji w Czechach, a ja nie mam prawa do chwili zapomnienia? Ja nie oczekuje od Ciebie kwiatów, kolacji, pierścionków. Masz od czasu do czasu mnie wylizać i zwyczajnie zerżnąć. I tylko tego wymagam.” - kończąc wyciągnęła mi swoje majtki z ust.Oparła się o blat wyspy, podciągnęła do góry sukienkę:„Na co czekasz? Mam Ci wysłać sms z zaproszeniem?I tak nie odczytasz, klękaj i bierz się do roboty”Wypuściłem jej majtki z ust, klęknąłem posłusznie przed jej jak zwykle zadbaną cipką z charakterystycznym paseczkiem włosów, chcąc się zabrać do lizania, jednak zobaczyłem coś, co mnie momentalnie zmroziło. Z jej cipki wystawał gruby, biały sznureczek. Pierwsze co pomyślałem, że to tampon, co mnie przeraziło, jednak nie zdążyłem się nad tym zastanowić, bo usłyszałem komendę:„No, nie obijaj się wyciągnij to zębami, cóż się tak czaisz?”Zbliżyłem usta do sznureczka, złapałem zębami i ...
«1234...»