1. Sasiadka w potrzebie XV (Joanna 2)


    Data: 11.08.2019, Kategorie: Mamuśki Autor: Adam

    ... pociągnąłem mocno. Na szczęście moje obawy nie potwierdziły się, a z jej cipki wyskoczyła najpierw jedna srebrna kuleczka, a tuż za nią w niewielkiej odległości kolejno druga i trzecia. Były to klasyczne kulki gejszy. Były całe mokre od śluzu.„Daj mi to i weź się w końcu do roboty” - usłyszałemPodałem jej kulki, ona złapała z sznureczek i w jednej ręce trzymając swoją zabawkę w drugiej kieliszek z winem, przymknęła oczy i delektowała się chwilą, wówczas, gdy ja trzymając jej sukienkę zadartą do góry penetrowałem językiem mokrą od śluzu cipkę. Stosowałem różną technikę na przemian wkładając mocno wyprostowany język, kręcąc nim kółka, następnie przesuwałem wzdłuż warg, aby za chwilę szybkimi ruchami wachlować językiem w poprzek szparki. Przy każdej zmianie, czuć było lekkie szarpniecie ciałem. Trwało to chwilkę kiedy usłyszałem:„Dość. Wejdź już we mnie”Stała w tej samej pozycji, odłożyła tylko kieliszek i kulki, postanowiłem więc, że tak też ją zapnę. Na stojąco od przodu. Podciągnąłem przód sukienki do góry, bez najmniejszego oporu wsunąłem kutasa w jej mokrą i rozgrzaną cipkę. Wzdrygnęło jej całym ciałem kiedy wszedłem cały do końca. Zacząłem wolno, ale szybko zacząłem przyspieszać. Jej głos i oddech również nabierał większego tempa. Kilkudniowa przerwa w seksie sprawiła, że szybko poczułem nadchodzący finał, jednak ona jeszcze nie doszła, więc wyskoczyłem z cipki, aby ochłonąć. Joanna spojrzała na mnie ze zdziwieniem i złością krzycząc:„No co Ty robisz? Ja już prawie ...
    ... byłam! Wracaj natychmiast!”Krótka chwila ale zawsze to coś, wróciłem więc do tej samej pozycji, wszedłem w nią ponownie, tym razem rżnąc już bez opamiętania nie zważając na to czy dojdę pierwszy czy drugi, po kilkunastu szybkich i głębokich wsadach, wsunąłem rękę pod jej dekolt, łapiąc za sterczącego sutka, wykręcając go mocno, Joanna jęknęła, ja już nie powstrzymywałem się od przyjemności, strzelając wprost w jej cipkę ogromną skumulowaną dawką nasienia. Ta sytuacja widocznie zadziałała na nią pozytywnie, po zamarła, jęknęła głośno krzycząc:„Tak kurwa, jestem!” - krzyknęła, a ja wykorzystałem fakt, że fiut ciągle jeszcze w pełni stał, nie przestawałem jej dymać, chcąc maksymalnie wykorzystać resztki sił„O ja pierdole, dawaj, dawaj” - znów wstrząsnęło jej całym ciałem, a ja usłyszałem tylko głośne chlupanie spermy połączonej z jej śluzem, który niczym potok spływał po jej udach, obficie plamiąc podłogę.„Kurwa, ale to było dobre, spisałeś się, mam nadzieje, że znajdziesz siłę na powtórkę, zetrzyj to z podłogi, ja idę pod prysznic” rzuciła, dopijając resztę wina z kieliszka, zniknęła w drzwiach.Całkiem dużą plamę z podłogi pokonałem za pomocą papierowego ręcznika, w zlewie opłukałem kutasa, nalałem sobie szklankę wody i czekałem na dalszy bieg wydarzeń. Minęło jakieś 15 minut do kuchni zajrzała Joanna, ubrana w elegancki, błyszczący, cienki szlafroczek w kolorze jasnego, pudrowego różu, sięgający do połowy ud, niedbale przewiązany w pasie. Podeszła do blatu, sięgnęła po kulki ...