Barbara (III)
Data: 10.01.2022,
Kategorie:
małżeństwo,
Sex grupowy
cuckold,
Zdrada
Autor: Diabełwgłowie
... namiętnie wylizywali ociekające spermą kochanków krocza swoich żon. Widziała już coś podobnego gdy zaspokajała się w nocy, jednak nie spodziewała się, że jej mąż będzie miał tego typu filmy w ulubionych. Regularnie przewijały się też sceny seksu grupowego, kiedy kilku, lub kilkunastu facetów masakrowało swoimi członkami jedną kobietę. Dla odmiany sporo też było kobiecej dominacji. Wszystkie miały wspólny mianownik – ociekały ostrym i mokrym seksem, gdzie mąż, jeśli takowy się pojawiał, pełnił raczej rolę widza niż bohatera i często pozostawał niezaspokojony. Oczywiście, domyślała się, że wiele z tych produkcji jest zwyczajnie zaaranżowanych przez zawodowych aktorów. Niektóre jednak wyglądąły zupełnie tak, jakby były kręcone przez amatorów w ich sypialniach.
- To cię kręci? Chciałbyś nakręcić taki film ze mną w roli głównej? I później zaspokoić mnie ustami? Gdy będę pełna nasienia obcych mężczyzn? Moja rozkosz najważniejsza? Byłbyś w stanie patrzeć na moje orgazmy? I wytrzymałbyś jeśli byłabym zbyt zaspokojona żeby obsłużyć jeszcze ciebie? – zapytała w końcu z błyszczącymi oczami i wypiekami na twarzy.
Krzysztof nie umiał odpowiedzieć. Skinął tylko lekko głową.
- A po wszystkim wyprawiamy dzieci do szkoły, jemy śniadania, obiady, kolacje, robimy razem zakupy? Jakby nigdy, nic? – oczy Basi płonęły gdy zadawała te pytania.
Krzysiek nie odkrył jeszcze ostatniej karty. Zamiast odpowiedzi sięgnął do szuflady szafki nocnej, z której wyjął jakiś drobiazg. Basia ...
... dostrzegła tylko, że Krzysiek wkłada kartę pamięci do komputera. Po chwili na wyświetlaczu pojawił się widok na pokój i kanapę. Znajomy pokój i znajoma kanapa. Film był niezłej jakości. Brakowało oczywiście zbliżeń, ale można było zobaczyć przebieg całej orgietki. Basia nie była w stanie wydusić słowa. Kobiety na filmie wyprawiały rzeczy niemoralne i wręcz niewyobrażalne. Gdy patrzyła na siebie jęczącą, przeklinającą i miotającą się w kolejnych spazmach rozkoszy, jej oddech przyspieszał. Pod koniec pojawił się jej mąż. Wydawał się jakiś taki… mniejszy i mniej męski niż dobrze zbudowani, samczy i kipiący testosteronem kochankowie. Dziwne pomyślała. Krzysiek zawsze wydawał się jej być męskim, zaradnym przystojniakiem. Teraz wydawał się jej zagubionym chłopcem. Może to efekt czegoś nowego, wcześniej nieznanego? – zastanawiała się. Kochała go oczywiście, ale coraz natarczywiej dobijały się do jej głowy myśli o twardych, ostrych facetach, którzy dadzą jej rozkosz, jakiej wcześniej nie zaznała. Taką jak ostatniej nocy. Wiedziała już, że od jej decyzji będzie zależało wiele. Czy wejdzie w ten gorący i wyuzdany mrok?
Gdy film skończył się zapadła drażniąca cisza przerywana tylko ich przyspieszonymi oddechami. Krzysztof reagował coraz szybszym sapaniem na jej dotyk. Wiedziała, że jest na krawędzi. Odrobinę przyspieszyła. Ciało męża zaczęło się wyginać w łuk. Obserwowała jak mięśnie brzucha zaczynają kurczyć się w charakterystyczny sposób.
- Nie tak prędko mężusiu! – jej słowa podziałały ...