1. Rodzinne tajemnice


    Data: 15.01.2022, Kategorie: Masturbacja zakazany owoc, podglądaczka, Autor: CichyPisarz

    ... doprowadziła ją do pewnych refleksji.
    
    Zaczęła analizować swoje życie pod tym właśnie kątem. Doszła do wniosku, że ta sfera jej życia była bardzo uboga. Pomijała kradzione całusy w szkole podstawowej przez jej kolegów, którzy traktowali to jako zabawę. W szkole średniej całowała się tylko raz z języczkiem, a była tak śmiała za sprawą wypitego jednego piwa na wycieczce szkolnej. Na tym wspomnieniu zatrzymała się dłużej.
    
    To była już klasa maturalna i wycieczka była świetna. W nocy cała grupa spotkała się w największym pokoju. Byli tam wszyscy, nawet największe lamusy. Ot, taka kilka lat spóźniona integracja. Było tak sympatycznie, że nawet największe kujony dały się namówić na picie alkoholu, ona również. Szybko wpadła w towarzyski wir i dotąd uważała, że były to najsympatyczniejsze wspomnienia w jej licealnym życiu. Po jakimś czasie znalazła się na zaciemnionym półpiętrze. Złapała jakiegoś doła i musiała opuścić gwarny pokój. Niby przypadkiem odnalazł ją Tomek. Zazwyczaj zwariowany i dumny chłopak, popularny wśród dziewczyn. Gadali ze sobą ponad kwadrans i Marzena zdziwiła się, że zachowuje się teraz, przy niej, zupełnie inaczej. Oczarował ją. Siedzieli na schodku i rozmawiali, aż w końcu poczuła jego usta na swoich wargach. Panikowała, bo nie spodziewała się czegoś takiego. Wepchnął jej język do jej ust, a ona bała się nie odwzajemnić tego samego. O dziwo było bardzo miło, może poza tym, że czuła niemiły posmak wódki i papierosów w jego ślinie. Było to jednak przeżycie ...
    ... dla niej wyjątkowe i wręcz ekstremalne. Tomek się z nią lizał! Poczuła się dumna. Kilkanaście sekund takiego całowania ośmieliły chłopaka, który wcisnął swoją dłoń pod jej koszulkę i zacisnął ją na jej piersi. Zrobiła wsteczny ruch, by uciec, ale on wciąż napierał.
    
    - Przestań! Jest super... - protestował, kiedy Marzena walczyła z jego dotykiem.
    
    - Tomek, nie... - mówiła cicho i sama wyciągnęła jego dłoń spod koszulki.
    
    - To ostatnia wycieczka. Zobacz jak jest fajnie... - mówił wciąż ją całując, na to mu pozwalała.
    
    - Nie - stwierdziła stanowczo, chociaż po chwili tego trochę żałowała. Rzeczywiście było bardzo miło. Nigdy się tak nie czuła. Przez jej ciało przebiegały powodowane emocjami drgawki.
    
    Tomek jakby stonował i już tylko całował Marzenę. Po kilkunastu sekundach oderwał usta od jej warg i się sympatycznie uśmiechnął.
    
    - Fajna jesteś! Dobrze się całujesz... - pochwalił ją, chociaż uważał inaczej. On miał już spore doświadczenie i wyczuł, że dziewczyna nie ma o tych sprawach pojęcia.
    
    - Dzięki - odpowiedziała zawstydzona jego uwagami.
    
    - Zaraz wracam. Skoczę tylko do toalety i po coś do picia, ok?
    
    - Spoko. Będę sobie tutaj siedziała - zapewniła i odprowadziła go wzrokiem, kiedy schodził na niższe piętro.
    
    Nie wiedziała, co ją do tego podkusiło, ale uznała to za podszept opatrzności. Też chciała się napić i zeszła do swojego pokoju po sok. Nie miała już ochoty na piwo, nie smakowało jej. Już wystarczająco sprzeniewierzyła się swoim zasadom. Mijała ...
«1...345...50»