-
Perwersje - Powrót (z szuflady)
Data: 12.08.2019, Kategorie: hotel, blowjob, przygodny, krępowanie rąk, Oralnie, Autor: Tumblrowycz
... ssać jego kciuk. Wysunęła go i znów zachłysnęła się powietrzem. Dłoń powędrowała niżej. Przez chwilę poczuła jak dotyka podudzia. Wszedł w nią palami drugiej dłoni, od razu dwoma. Docisnął. Aż do wewnątrz. Aż dotknął czegoś w jej wnętrzu co rozlało po niej falę gorąca. Wplotła mu palce we włosy i zacisnęła paznokcie na skórze. Nie panowała nad tym. Jego język przyspieszył i wibrował dotykając teraz już tylko jednego miejsca. Palce zaczęły się poruszać rytmicznie w tył i w przód. Gra wstępna chyba się skończyła {zmiana perspektywy} Czuję jak się zbliża. Jej biodra zaczynają poruszać się wprzód i w tył, próbując wyrównać do rytmu moich palców i języka. Nie jest to możliwe, robię jej to za szybko. Wiem, że aby teraz szczytowała muszę zwolnić i się do niej dopasować. Ale nie chcę jej “kończyć” teraz. Chcę żeby… - Zaraz… – Słyszę jęk nad głową. – Zaraz do… Ooooo. – Nie dokończyła, kiedy ją ugryzłem w najczulsze miejsce. Po czym zassałem się. „Rozwaliło” to ją, oddaliło. Wcisnąłem w nią palce jeszcze głębiej. Poruszyłem w środku dotykając pewnych miejsc. Poczułem jak całą nią szarpnęło. Podniosła się gwałtownie i pociągnęła mnie do siebie. - Wejdź we mnie – wydyszała. Przejechałem jej dłonią, pod koszulą (z miliardem guzików) między piersi i pchnąłem do pozycji leżącej. Przycisnąłem do pościeli. - Leż. Znów nią rzuciło kiedy zacząłem poruszać palcami wewnątrz. Jeszcze raz kiedy ponownie dotknąłem ją językiem. Była wilgotna, ciepła, ...... śliska… Zaczynało być gorąco. Mi również. Miałem ochotę w nią wejść, poczuć ją, spełnić tę prośbę. Ale jeszcze nie teraz. Chciałem, żeby ta noc była dla niej niezapomniana, a pominięcie kilku ważnych punktów „dramatu” i przejście od razu do sedna, mogło uczynić z tego zwykłe bezceremonialne rżnięcie. Bylibyśmy tylko dwojgiem ludzi umawiającymi się na seks. Zacisnęła się na moich palcach, zaczęła szarpać, usłyszałem zdyszany krzyk. Poczułem jak palcami dociska mnie do siebie z całej siły. Zaraz dojdzie. Albo już doszła. Albo jest w trakcie. Czuję paznokcie na ramionach. Zdecydowanie jest w trakcie. Przyśpieszyłem. Wszedłem w nią głębiej. Mocniej. Podwinęła nogi do góry. Teraz na pewno jest w trakcie. Czułem jak drżą jej łydki. Cała drżała. Poczułem, że „już”. Usłyszałem nawet. Wtedy się w niej zassałem. I wtedy też eksplodowała. Drapała moje plecy, kark, próbowała chwytać za krótkie włosy i przycisnąć do siebie. Poczułem jak stopą zapiera się o moje ramię. Plecy jej się wyginają, by za chwilę całe ciało próbowało się skulić. Dłonią znów sięgnąłem do jej szyi, spróbowałem ją unieruchomić i docisnąć do pościeli. Przez kilka chwil jak się szarpała, ledwo ją utrzymałem. Nadszedł ten moment, że nie mogła już dłużej. Podniosłem się, spojrzałem na nią z góry. Dłonią przejechałem na kark i pociągnąłem do pozycji siedzącej, do siebie. Wtedy pocałowaliśmy się po raz kolejny. Czułem jak się rozpływa, jak jest w tym stanie, jednocześnie że ...