1. Co do rączki to do buzi - ver. 2.0. - kolejne star


    Data: 20.01.2022, Kategorie: Anal Hardcore, Tabu, Autor: sasanka1988

    ... byłam bardziej zawiedziona tym, nim. Wszystkim. I nie wiedzieć czemu, od tamtej pory w głowie siedzi mi tylko jedna myśl. Sex. Minął ponad miesiąc i coraz bardziej zaczyna mi doskwierać jego brak. Sama nie wiem czemu. Nigdy nie szczytowałam. Było miło, przyjemnie, podniecająco ale nigdy nie było orgazmu. Do tego żadnych ekscesów i udziwnień. Klasycznie, w cipkę. Żadnego obciągania czy innych takich. Nie to, że nie chciałam. Jakoś to nie wypłynęło. Może, dlatego, że regularnie uprawialiśmy sex tego nie odczuwałam ale teraz coraz bardziej to czuję. Dziwna potrzebę. Coraz częściej odczuwam znajome, uporczywe napięcie. Coraz częściej biegam z mokrą od soków "brochą". Od paru dni, korzystając z upalnej pogody chodzę w sukienkach i bez bielizny. Bywam dość soczysta i znudziło mi się zmienianie po kilka razy na dzień majtek.
    
    Od paru dni towarzyszy mi pewien pomysł. Częściowo a w zasadzie to głównie zrodził się po obejrzeniu jakieś reportażu o doggingu czy czymś takim. O ludziach, którzy spotykają się na szybkie numerki w plenerze. Ciekawa rzecz.
    
    Swoje też robi podejrzane od paru tygodni zachowanie starszej siostrzyczki. Od kilku dni wymyka się z domu, najczęściej w pospiechu. Do tego dziwnie poddenerowowana. Zaskakujący też bywa jej ubiór. Jednym słowem można go określić jako dziwkarski. Zresztą moje przypuszczenia się potwierdziły kilka dni temu. Znowu wybiegła w pospiechu z domu i wróciła po jakichś dwóch godzinach. Akurat zbierałam się do Miśki na grilla jak wróciła. ...
    ... Chciałam pożyczyć jej buty, w związku z czym zaszłam do jej pokoju. Ale spała jak zabita. Nic wielkiego, zdarza się. Ale to jak wyglądała, normalnie wyrwało by mnie z butów gdybym je na sobie miała. Cycki praktycznie na wierzchu, spódniczka zawinęła jej się niemal na biodra. No ok, zdarza się. Często rano się budzę niemal z gołą dupą na wierzchu czy biustem wylewającym się z mojej starej, rozwleczonej, przykrótkawej koszuli nocnej. No ale to co teraz zobaczyłam to świadczyło o czym innym. Cała przepocona. To zielone na kolanach to chyba trawa. Biała, dziwna substancja, którą ma pokryte krocze to chyba sperma. Ja pierdziuuu, to *****ka. Normalnie mnie zamurowało. Czyżby po to się wymykała od paru dni. Dawać dupy?? Po cichu wymykam się z pokoju aby jej nie budzić. Zakładam pierwsze lepsze japonki i znikam z domu. Całą drogę myślę o tym co widziałam. I naprawdę nie wiem co o tym myśleć. To znaczy wiem ale nie wiem jak to ugryźć. Czyżby siostrunia upodabniała się do mamy. Nie było tajemnicą, że mama, że rodzice to seksoholicy. Sex, nagość, wszystko co z tym związane nigdy nie było tabu w naszym domu. Rodzice nie mieli przed nami tajemnic. Nie krępowali się jak mieli ochotę. Mówili, że to wszystko natura. Nas też to czeka. Że jak będziemy chciały, to nie musimy się krepować. Nagość to samo. Ileż to widziałam nago siostrunię czy rodziców. Ileż to razy gdy byłam pod prysznicem, ktoś z domowników "pindrzył" się przed lustrem. Ileż to razy to razy ja, Kaśka czy ktoś z rodziców przebiegł z ...
«1234...11»