1. Scarlett


    Data: 13.08.2019, Kategorie: Romantyczne Brutalny sex BDSM Autor: blue_eye

    ... pozwolić jej poczuć, że mu stoi, i to jak jasna cholera. Ucałował miejsce pod uchem i szepnął:
    
    - Aniu, przepraszam, ale nie. W mojej koncepcji świece, wino są nieodzowne w takich sytuacjach. Zwłaszcza przy tak wartej tego kobiecie. Szkoda że...
    
    Nie dokończył. Odwróciła się i patrząc prosto w oczy wycedziła. - Wypierdalaj. Do niedzielnego rosołu, schabowego i fotelików na tylnym siedzeniu. Wiesz ilu takich jak ty mogę mieć każdego dnia?! Tobie nie są potrzebne wino i świece, ale viagra, pieprzony eunuchu!
    
    Pchnięty w kierunku drzwi czekał na co jeszcze ją stać. Wyminęła go, trzaskając drzwiami od łazienki i ponawiając prośbę o opuszczenie jej pokoju. Dość nieparlamentarnym językiem, ale nie potrafiła bluzgami ukryć totalnego rozczarowania, wręcz ogłuszenia sytuacją, że jakiś facet nie ma ochoty jej przelecieć.
    
    Trzasnął drzwiami tak aby nabrała pewności, że wyszedł. Z łazienki nie dobiegał żaden odgłos. Był gotowy rozpuścić całą swoją opinię o niej w jednej chociaż łzie, która by się pojawiła, w jednym malutkim westchnieniu czy innej ewidentnej oznace żalu. Żalu, a nie wściekłości i furii. Nic. Żadnego dźwięku.
    
    Ewidentnie nie spodziewała się go. Nie pozwolił zamknąć ponownie drzwi. Złapał nadgarstki i przyciągnął ją do siebie.
    
    - W moim stadzie samiec alfa jest jeden. A od niedzielnego rosołu i fotelików się odpieprz, suko.
    
    Rozbawiła go furia z jaką go zaatakowała, próbując drapać, świadoma tego, że ślady paznokci na przedramionach czy twarzy będą trudne do ...
    ... wytłumaczenia, zwłaszcza w kontekście niedzielnego rosołu. Wykręcił jej ręce do tyłu, i zaczął mruczeć do jej szyi – Nie? Nie tak chciałaś się pieprzyć? Ze mną, eunuchem?
    
    Wygięła się próbując oswobodzić, wypinając mimowolnie pośladki. Zbyt wąska była ta spódnica żeby ją zadzierać do góry, a na krągłych biodrach najlepiej prezentowałaby się zdejmowana powolnym ruchem w takt dobrej melodii. Ale równie dobrze spełniała swoje zadanie kiedy pękł nie tylko zamek, ale i szew, odsłaniając pupę w czarnych stringach.
    
    - No, nie wierzę – poszłaś założyć majtki? – roześmiał się. Pchnął ją na łóżko, zdążyła wysunąć dłonie przed siebie i próbować uciec. Sam był zdumiony swoim gestem, kiedy złapał ją za włosy osadzając w miejscu. Usiadł okrakiem na jej udach unieruchamiając ją, i z całej siły uderzył w pośladek.
    
    - Auuu – krzyknęła, po raz pierwszy wydając jakikolwiek odgłos.
    
    - Ty skurwielu – krzyknęła raz jeszcze, kiedy ciągnięty przez niego materiał stringów wpił się w jej ciało. Nie trwało to długo, majtki podzieliły los spódnicy wystawiając kiepską notę jakości materiału, który z łatwością dał się przerwać. Priorytetem było rozpięcie spodnie i równolegle przytrzymanie jej w pozycji ułatwiającej mu spełnienie roli samca alfa. Resztki majtek były idealne do unieruchomienia nadgarstków. Gdzieś w głowie majaczyła wizja prezerwatywy, ale widok jej cipki zagłuszył wszystko inne. Jedną ręką rozpinał spodnie, a drugą sięgnął do jej dziurki. Rozczarowany faktem, że nie jest wilgotna i ...