Macocha
Data: 24.01.2022,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: Iva Lion
... otrzymać coś w zamian...– Jak co?– Jak Twoja cipka! – byłam w szoku słysząc to i widząc zadowolenie z tego pomysłu z podkurczonym nosem i uśmiechem na twarzy Karoliny, ale moja reakcja skupiła się tylko do odniesienia słowami:-WTF?!– To znaczy, że nie jesteśmy spokrewnione i różnica weku nie jest spora, a Ty jesteś bardzo atrakcyjna i mam dużą ochotę na Ciebie od pewnego czasu...– Karolina! To jest w ogóle nie do pomyślenia, żebym ja z Tobą... – uniosłam się lekko gestykulując rękami– Oj, przecież wiem, że już to robiłaś z dziewczyną, która tydzień temu tu nocowała. – faktycznie tak było. No cóż w okresie dojrzewania lubiłam poeksperymentować i odkryłam w sobie orientacje biseksualną, i ostatnio bardziej interesowałam się dziewczynami, ale do rzeczy.– Niby skąd? – dopytywałam Karolinę– Słyszałam– Nie wiesz, że się nie podsłuchuje - odpowiedziałam wytykając jej z zamiarem lekkiego droczenia się– Nie musiałam, gdyż dość głośno sobie dogadzałyście, aż na dole słyszałam. – To by tłumaczyło dlaczego na dzień następny kierowała do mnie zalotne uśmieszki... Jednakże nie zamierzałam ulegać szantażowi, więc postanowiłam w tym momencie zagrozić jej– Myślisz, że mój ojciec się o tym nie dowie?– A po co miałby się dowiadywać o czymkolwiek... – patrzyła na mnie w tym momencie z wyższością dając mi do zrozumienia, że ona też może ujawnić moje sekrety osobiste po czym dodała machając ponownie kartą – Masz do wyboru oglądać telewizje w domu przez cały weekend, zabawiać się sama ze sobą lub ...
... teraz ze mną dostając w zamian kartę i pozwolenie na wyjazd. Nie dawaj się przekonywać na zabawę mamusi z córeczką – i przejechała mi dłonią po moim dekolcie strzelając koszulką. Odczuwałam wielkie niezadowolenie z tej sytuacji– To jest najgorsza chwila w moim życiu! – odrzekłam zażenowana– Ale może być najlepsza. No! To będzie nasz mały sekret, po którym nie będziesz musiała prosić więcej o zgody na nic, w końcu potrafię wpływać na Twojego tatę... – Przechyliłam głowę lekko do tyłu i myślałam patrząc w sufit nad rozwiązaniem tej sytuacji, która trochę mnie zaintrygowała. Chciałam bardzo pojechać na tę wycieczkę, a także pojawiła się okazja na przyszłościowe profity, więc się zgodziłam...– Dobrze! – przechyliłam z powrotem głowę patrząc ponownie na Karolinę– Naprawdę? – Karolina dopytała lekko zaskoczona choć na jej twarzy nie było tego widać tylko ogromną pewność siebie z dużą nutą pożądania– Ale nikt się o tym nie dowie i zrobimy to szybko! – stwierdziłam z cichą stanowczością– Ok. Może być szybko – położyła ręce na moich ramionach po czym uśmiechnęła się tylko i oburącz chwyciła mnie za poliki przykładając swoje usta do moich i zaczęła je całować. W pierwszej chwili nie odwzajemniłam pocałunku dlatego też Karolina przerwała i spytała:– Nie podoba się?– Wybacz, ale dziwnie jakoś...– No to będziemy robić tak długo, aż dziwność przerodzi się w prawdziwą frajdę. Zgoda? – przewróciłam tylko oczami i wykonałam ironiczny uśmieszek odpowiadając– Zgoda!– Mam piękną i mądrą córeczkę ...