Historia pewnej pary - rozdzial II - wspolny trening
Data: 25.01.2022,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Jan Maestro
Rozdział II - wspólny trening
Obudziło mnie bzyczenie telefonu leżącego na szafce obok naszego łóżka. Aśka była pod prysznicem. Zaintrygowany ostatnim wydarzeniem w saunie postanowiłem sprawdzić nadawcę wiadomości oraz jej treść. Zgodnie z moimi podejrzeniami odezwał się do niej mój dobry kolega Piotr. Tylko, że konwersacja między nimi rozpoczęła się znacznie wcześniej, o czym nie wiedziałem. Na szybko przejechałem do początku.
Podobało mi się…Hmm?W saunie..Co takiego?Ty.Coś jeszcze?
Serce zabiło mi wtedy mocniej. Flirtowała z nim! Emocje we mnie buzowały. Zdenerwowanie, strach i co dziwne, podniecenie.
Przecież wiesz…Nie wiem. Powiedz mi. Chciałabym wiedzieć.Twoja spełniona obietnica.Co masz na myśli?Twoje dłonie na moich plecach, ramionach, a potem na moim..Torsie?Też..
Jak to też? Gdzie jeszcze go masowała? Usłyszałem, jak zakręca wodę pod prysznicem. Nie miałem dużo czasu.
Aha. Chyba pamięć mnie zawodzi i coś sobie wymyślasz.Masz ochotę się droczyć?Na wiele mam ochotę. Pytanie, co z tym zrobisz?Hmm.. mogę Cię równie przyjemnie wymasować. Chciałabyś?Może… a może chciałbyś ze mną pobiegać i mnie później porozciągać?Kiedy?W piątek. Jak mój małżonek będzie szedł na firmową kolację.Gdzie?Może w pobliskim lesie? Spotkamy się na wejściu.Ok. Przyjadę autem i zostawię w bocznej drodze.Oki.. To do zobaczenia!
I przechodząc do najświeższej wiadomości:
Mam nadzieję, że wieczór aktualny..
Rzuciłem komórkę na szafkę, uprzednio zaznaczając wiadomość jako ...
... nieprzeczytaną. Byłem ciekaw co zrobi. Po chwili wyszła uśmiechnięta z łazienki. Przywitała mnie pocałunkiem, a następnie zajrzała w telefon. Chwila zastanowienia. Mrużąc powieki spoglądałem na nią, udając, że jeszcze śpie.
Masz dzisiaj tą kolację firmową?
Nie mówiłem jej jeszcze, że została odwołana. Idealnie wszystko się złożyło.
Tak. Wychodzę zaraz po pracy. Przyjadę tylko się odświeżyć i przebrać.Oki. To ja chyba pójdę dziś pobiegać, a potem zrobię sobie gorącą kąpiel i kobiecy wieczór.
Tego dnia oboje wróciliśmy wcześniej do domu. Zastałem ją po kąpieli robiącą paznokcie. Pogładziłem ją po zgrabnych nogach. Wydepilowane. Przesunąłem dłoń wyżej. Cipka również. Do tego bardzo wilgotna. Zamruczała, ale poprosiła bym przestał, bo nie może się skoncentrować. W łazience unosił się zapach balsamu do ciała i perfum. Miała nałożony już makijaż. Bardziej wyzywający niż zwykle. Wyglądała, jak kobieta szykująca się na imprezę, a nie na samotny wieczór z bieganiem po mrozie.
Co Ty taka elegancka?A wiesz co. Tak jakoś przeszła mi ochota na bieganie. Postanowiłam, że zrobię sobie małe spa.
Zaintrygowany wszedłem pod prysznic. Po myciu nie było już jej w łazience. Podczas ubierania się w garnitur zauważyłem, że jednak Asia zakłada sportowe ciuchy.
Jednak idziesz biegać?No tak. Koleżanka z pracy przysłała mi wiadomość, że właśnie jest po treningu i czuje się super od dużej dawki endorfin. Stwierdziłam, że i ja pójdę, a później zajmę się sobą.Ohh, kobieta zmienną ...