Szatnia
Data: 26.01.2022,
Kategorie:
liceum,
Nastolatki
szatnia,
Autor: Ashiro
... rozgrzewkę, a potem pokażecie mi co umiecie w biegach na 100 i 50 metrów.
Ruszyliśmy do szatni. W pierwszej chwili nie wiedziałem do końca co tym myśleć. Ekscytowała mnie myśl, że przez przynajmniej pół roku będzie mi dane podziwiać moje piękne koleżanki tylko w bieliźnie, przynajmniej przez chwilę zanim się nie przebiorą. Z drugiej jednak strony, wydawało się to zbyt piękne aby mogło być prawdziwe, a w szatni okaże się pewnie, że są oddzielne przebieralnie i z podziwiania zgrabnych tyłeczków nici.
Po chwili dotarliśmy do szatni i pierwsza myśl, która mnie naszła, "To musi być sen". Co prawda przebieralnia wydawała się dobrze wyposażona, każdy miał swoją szafkę oraz znajdowały się tam wygodne ławeczki, a na przeciwko wejścia do szatni znajdowały się drzwi to toalety i pryszniców, to wyglądało na to, że dziewczęta będą musiały się przebierać na moich oczach. Wzbudziło to nie lada podniecenie, co zaowocowało zgrubieniem się jeansów. Był to problem, zważając na fakt, że zaraz będę musiał rozebrać się aż do bokserek żeby przebrać się w strój sportowy.
Dziewczyny natomiast nie były zadowolone z faktu, że nie było chociaż jednej, oddzielnej, zamykanej na klucz przebieralni. Widać, nie spodziewały się, że jednak będą musiały chwalić się swoimi walorami w bardziej skąpym odzieniu, niż obcisłe spodenki albo przylegająca bluzeczka. Pierwsza przełamała się Ania, która zaczęła się przebierać. Zdjęła najpierw buty, następnie zsunęła spódniczkę, potem czarne rajstopy, aż została ...
... tylko w pięknych, czarnych, koronkowych stringach i bluzeczce. Gdy zdjęła bluzkę, oczom moim ukazał się cudowny staniczek. Przez chwile przestała i rzuciła do dziewczyn w lekko żartobliwym tonie,
- Nie ma się czego wstydzić, przecież na plaży czy basenie chodzimy w strojach kąpielowych, a to praktycznie to samo.
- W sumie racja, no dziewczynki, przebieramy się, zresztą nasz królewicz wstydzi się bardziej od nas. - odpowiedziała sarkastycznie Magda, średniego wzrostu brunetka z długim warkoczem sięgającym pupy. Trzeba przyznać, że wyglądała bardzo słodko nosząc okulary, mając piękne, kształtne usta, które idealnie kontrastowały z dużym biustem i kształtnym tyłeczkiem.
Po czym sama ściągnęła obcisłe jeansy oraz koszulę i została w pięknym białym staniczku i białych, pół prześwitujących damskich bokserkach. Wyglądała nieziemsko. W przykład za nią poszły inne dziewczyny i zaczęły się rozbierać. Ja czekałem tylko aż ujrzę bieliznę mojej cudownej nimfy. Stała na przeciwko mnie. Uśmiechnęła się do mnie, po czym zaczęła rozbierać się z obcisłej granatowej sukienki. Miała na sobie granatowe stringi oraz biały staniczek. Wyglądała obłędnie. Raz jeszcze pogrążyłem się w ekscytacji moją boginią, aż z tej ekstazy wyrwała mnie Ania.
- Michaś, no, nie wstydź się, co tak stoisz. - powiedziała lekko się uśmiechając.
Przyznam, że zastygłem na parę sekund, bo zdałem sobie sprawę, że mój przyjaciel ledwo mieści się w spodniach. Powiedziałem sobie w myślach, że jestem debilem, bo ...