Szkolne czasy i początek mego crossdress cd... 2 - Opowiadania Erotyczne

Szkolne czasy i początek mego crossdress cd... 2

... robię. Kiedy skończyłam popatrzyłam na Anię i usłyszałam że mam dobrą rękę do tego. Że w sumie wyszło mi to prawie tak samo dobrze jak jej. Musiałam przyznać że pochlebiło mi to w tej chwili. Uśmiechnęłam się w podzięce do Ani. Z tego wszystkiego, nie wiem dlaczego, ale zapomniałam że ja nadal siedzę ze spódnicą zadartą do pasa i z moim peniskiem na zewnątrz. Dotarło to do mnie w momencie gdy Ania otworzyła drzwi auta i poczułam na nim i udach nieosłoniętych pończochami chłodne powietrze. Złapałam kraj fig i szybko wsunęłam w figi mego zmęczonego peniska, układając go jak się da najgłębiej w tych figach. Aby mi nie wystawał na zewnątrz. Poprawiam ułożenie pończoch na udach i zrzuciłam spódniczkę w dół. Wysiadając z auta wykonałam obrót na fotelu wysuwając obie nogi na zewnątrz równocześnie stawiając je na podłodze parkingu a potem wstałam. Gdy już stałam poprawiłam dokładniej spódniczkę i płaszczyk.

Ruszyłam za Anią...