Paulina, we władzy męża. 6 cz.4
Data: 29.01.2022,
Kategorie:
Anal
BDSM
Sex grupowy
Autor: UleglyPiotr
... pamiętam, ta leżanka u nich jest solidnie przystosowana do chłosty, Rita jest pewnie na niej regularnie wiązana i bita. Teraz też chyba słychać u nich jakieś świsty, może ja zakneblował.
- Mati, ale jak masz ochotę, to też możesz mi jeszcze wlać.
- Dzisiaj już nie, porządnie dostałaś, jutro znowu bardzo wcześnie wstajesz do pracy.
- W każdym razie ten narożnik jest teraz najważniejszy, szafy mogą jeszcze trochę poczekać. Ważne przecież żebyś i Ty się mógł porządnie wyspać, tak wcześnie musisz wstawać kochany. Ja staram się nie rozpychać, ale i tak przecież masz mało miejsca.
- Nie myśl dziś o tym kochana, zaraz po zaręczynach zajmę się tym, pojedziemy wybrać coś ładnego ze sklepu. Teraz dobranoc, wyśpij się dobrze.
- Tobie też dobranoc, śpij dobrze.
Położył na mnie swoją rękę, tym bardziej czułam że do niego należę. Usnęłam prawie od razu.
Rano znów ten okropny budzik. Wstałam zaraz, zrobiłam sobie trzy bułki z szynką i pomidorek. Wstawiłam ekspres do kawy i poszłam do łazienki. Szybki prysznic, zaraz się lepiej obudziłam. Wzięłam jedną bułkę i zaczęłam się malować, mam już wprawę, teraz d**ga bułka i kawa, koniec malowania. Jakoś dziwnie się teraz bym czuła, wychodząc do pracy nie umalowana, jeszcze niedawno nie zwracałam na takie rzeczy uwagi. Trzecia bułka, kawa i muszę się zacząć ubierać. Tylko w co? Muszę kupić sobie znowu jakąś ładną sukienkę, no i wystrzałowa kreacja, na te zaręczyny u teściów, tym bardziej że ma tam być jakaś impreza. W końcu ...
... wybrałam bluzeczkę w kolorowe duże kwiaty z dosyć dużym dekoltem i krótką spódniczkę. Jest ok. Teraz która z bransoletek będzie pasowała do tego nowego naszyjnika? Zegarka już nie zmieniam, noszę ten prezent od Mateusza. Wybrałam tą, która mi się jednak najbardziej podoba, niech będzie ta. Nie mogę się tylko tutaj tak grzebać. Zamykam drzwi na górny i dolny zamek i mogę iść na autobus. Ciekawe czy koleżanki zauważą ten naszyjnik, jest taki ładny. Jest mi zupełnie obojętne, że może uchodzić za obrożę. Wreszcie przesiadam się na pociąg, potem jeszcze kawałek tramwajem i będę w pracy.
- Paulina, znowu masz nową błyskotkę, musiała też sporo kosztować.
- No, nie wiem ile, to też prezent.
Nagle przypomniałam sobie o sukience. Wysłałam Matiemu SMS – a.
„Pomyślałam sobie, że muszę mieć jakąś super kreacje na wyjazd do Twoich rodziców. Tym bardziej, że mają tam być zaręczyny, a nie jakąś zwykłe odwiedziny. Czy mogliśmy pochodzić dzisiaj po sklepach i kupić jakąś super sukienkę?, tutaj w Katowicach albo w Bytomiu.”
Po chwili otrzymałam odpowiedź.
„Oczywiście, dobrze że o tym pomyślałaś, ja nie mam głowy do takich rzeczy. Czekaj na mnie przed dworcem w Katowicach, na pewno coś ładnego kupimy.”
Zaraz mu też odpisałam.
„Będę czekała w Katowicach, przed głównym wejściem, buziaki, Twoja Paulina”
Przejrzę sobie tylko w Internecie co tam teraz jest modne.
Jest tego sporo, musi być tylko jeszcze mój rozmiar. Musi być wizytową, jednak konieczne możliwie krótka, ...