Luiza
Data: 04.02.2022,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Jan Sadurek
... mego kutasa. Usłyszałem dźwięk wciąganego powietrza, jako reakcję na wielkość przyrodzenia. Nie ona pierwsza i nie ostatnia zachwycała się tym sprzętem. Pomału zaczęła masować mi chuja dłonią; poczułem między nami jej drugą rękę, widocznie brandzlowała sobie pipkę. Ciągle udawałem że śpię, czekając na rozwój wypadków. Masowała mi kumpla coraz mocniej i szybciej, jakby nabierała pewności, że nie zareaguję. Kutas stał prawie na maksa, kiedy postanowiłem przewrócić się niby we śnie na wznak. Nie musiałem czekać długo, bo kilka sekund później czułem na głowicy jej ciepłe usta. Robiła mi na śpiąco loda! To też nie trwało długo. Skradając się ostrożnie i delikatnie jak kotka, okraczyła mnie biodrami i pomalutku zaczęła nasuwać swą pipkę na mego kutasa! Chyba pora obudzić się – pomyślałem. Otworzyłem oczy, udałem wzburzenie.- Co to ma być, zwariowałaś? - wyszeptałem.- Nie, nie zwariowałam. Przecież ostrzegałam cię, że nie odpuszczę! - odpowiedziała również szeptem cały czas siedząc na mej pale, ruszając podniecająco biodrami.- Złaź ze mnie, wariatko. Wpadnie ojciec i będzie draka!- Nie wpadnie. Jest w takim stanie, że wstanie koło południa, możesz być tego pewien, znam go przecież – uśmiechnęła się szeroko- No, nie wiem, mam przykre doświadczenia - szeptałem nadal, choć czułem, że kutas ciągle rośnie z podniecenia.Miałem powód do podniety. Na stojącym chuju siedziała śliczna, młoda kobieta, całkiem naga. Mogłem podziwiać jej piękne, jeszcze dziewczęce kształty, zachwycać się ...
... jędrnymi piersiami ze sterczącymi sutkami; płaski brzuch z pasemkiem czarnych kłaczków na dole też był podniecający. O ładnej, miłej buzi nie wspomnę, chwaliłem już wcześniej. Obserwowałem ją teraz z zachwytem, widziałem błogą minkę, lekki uśmieszek i zachodzące mgiełką rozkoszy oczy. Krótko mówiąc miałem na kutasie napaloną młodą laskę, której nie wygonił by z łóżka żaden normalny mężczyzna! Ponieważ uważam się za normalnego też nie gadałem więcej, tylko wziąłem się za robotę. Złapałem jej sterczący biuścik, przytrzymałem i zacząłem energicznie poruszać biodrami wbijając się mocno w mokrą pipkę. Dziewczyna westchnęła i poddała się mym ruchom, dostosowując do nich. Przechyliła się trochę w tył, podparła rękami o moje nogi i zaczęła ostry galop na kutasie; jej biodra falowały w przód i w tył, nabijała się naprawdę mocno na twardą już i stojącą na maksa pałę. Zagryzała wargi, oczy miała zamknięte, jęczała i stękała, ciągle przyspieszała. W końcu osiągnęła takie tempo bioder, jakiego jeszcze nie widziałem u żadnej z moich kobiet, które kiedykolwiek ruchałam. Czułem, że już długo nie wytrzymam, że za chwilę wytrysnę w tą gorącą, zwariowaną pizdę, a nie miałem na sobie żadnego zabezpieczenia, nie przyszło mi do głowy, że będę u Tadeusza ruchał jego córkę! Nagle Luiza znieruchomiała, zatrzymała się, wzięła głęboki wdech, wyprostowała, patrzyła na mnie wielkimi oczami i... I zaczęła walić mnie pięściami po klacie, podrygiwać, szarpać swe włosy; najgorsze było to, że wrzeszczała i wyła jak ...