Monika i Karol (I) - Katharsis
Data: 14.08.2019,
Kategorie:
szybki numerek,
małżeństwo,
kłótnia,
Autor: sgdesign
... siłę całować. Ona coś mamrotała i szarpała się z nim. Nie miała szans. Karol jest postawnym dobrze zbudowanym facetem. Jego fujara stała już na baczność, więc zaczął napierać biodrami na jej wzgórek łonowy. Drugą rękę także puścił. Zaczęła go bić po głowie i plecach.
- Co on sobie, skurwiel myśli. Z nami koniec. Dzisiaj mnie zgwałci, jutro pobije... Muszę się jakoś wyrwać – kombinowała a Karol ani myślał ją puścić. Wsunął dłoń za materiał leginsów na tyłek. Ugniatał jej pośladek nadając ruchom miarowy rytm. Uścisk dłoni zamieniał się z wolna w masaż głowy to, co Monika uwielbiała najbardziej. Powoli odpuszczała.
- Czyżby zaczęło jej się to podobać? – przemknęło mu przez myśl i postanowił iść za ciosem. Jego ręka powędrowała z dupci niżej mijając tylną norkę, dotarła do muszelki. Środkowym palcem błądził między wargami w poszukiwaniu jej różowego guziczka, dającego tyle rozkoszy. Zadziałało! Po krótkim masażu jej cipka zrobiła się wilgotna, swoje ręce zaplotła na szyi Karola dociskając mocniej jego głowę w pocałunku.
- Dobrze, teraz mam do dyspozycji obie ręce – ucieszył się. Odpiął więc zapięcie stanika i uwolnił jej cycuszki z ucisku. Ugniatał raz jedną raz drugą pierś. I dopiero teraz otworzył oczy. Spojrzał na Monikę i zobaczył na jej twarzy ogromne pożądanie, jakiego nie widział nigdy.
- Zerżnij mnie wreszcie! – chciała mu przekazać wzrokowo. Zachęcony jej aprobatą zsunął z niej leginsy i przesunął się teraz w bok tak, że jego penis ocierał o jej prawe ...
... udo.
- Mmmm – zamruczał – w domku chodzi bez majteczek – uśmiechał się w myślach. Mając swobodny dostęp do jej muszelki wsunął kolejno jeden potem dwa palce do środeczka. Zaczął powoli, lecz po chwili jego dłoń pracowała niczym tłok silnika a Moni się bardzo podobało.
- Ah, ah, oh, oooooh – jęczała z rozkoszy. Tym razem to ona przejęła inicjatywę. Momentalnie zdarła ze niego całe ubranie i schyliła się by wziąć oręż męża pod swoją opiekę. Nigdy tego nie robiła! Więc dotykała penisa delikatnie, jakby się ucząc. Jednak nie minęła chwila i już lizała jego fujarę z takim zawzięciem jak dziecko, które chce się dolizać do napisu "Lodożerco wygrałeś!" jedząc Big Milka.
- Szybko się uczy – zauważył. Ręką miętosiła jądra a fiuta połykała w całości. Był w niebie! Szybko uprzytomnił sobie jednak, że to nie może się tak skończyć. Szarpnął Monikę za włosy i pozbawił reszty garderoby. Przyssał się do jej cudownych cycuszków, chciał ich dokładnie zakosztować. Niestety szybko musiał zmienić pozycję, bo Monika w erotycznym szale złapała go za jego męskość i z wielkim zawzięciem pocierała. Karol czuł, że eksplozja jest blisko, więc posadził ją na blacie i przykucnął do jej kwiatu a językiem spijał nektar z jej płatków. Poczuł woń rozpalonej, kobiecej żądzy, doprowadziło go to do wrzenia. Ich jęki i krzyki wypełniły cały dom, w szaleńczej ekstazie przeżywali wspólne katharsis. Czując nadchodzące tsunami Karol wstał i mocnym szybkim ruchem wbił swojego drągala w cipkę Moniczki, bezdenną, ...