Tesciowa
Data: 09.02.2022,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Jan Nowak
... gdzieś w kąt pokoju. Kobieta jak długa pada mi na kolana, a ja odruchowo łapię ją i przytrzymuję. Leży w poprzek brzuchem na moich udach i zaczyna się śmiać. Jej śmiech udziela się i mi więc po chwili oboje głośno się zaśmiewamy.-Ale jestem nieostrożna, mam szczęście, że mnie złapałeś. Co ja bym bez ciebie zrobiła?-Zdecydowanie ci się udało. Sama widzisz jak to dobrze mieć zięcia, który mimo wieku ma w miarę dobry refleks.-O tak, nie bez powodu mówię, że jesteś moim najlepszym zięciem Pawle. A co do wieku to przecież jesteś jeszcze młody i na pewno masz dużo energii.-No wiesz, jak się ma młodą żonę to trzeba mieć dużo energii.-Podoba ci się taka muzyka? To melodie z moich rodzinnych stron.-Może być, miła i melodyjna, łatwo wpada w ucho.Zaczynam się zastanawiać, bo rozmawiając Guli ciągle leży na moich nogach. Nie przeszkadza mi to, bo jest lekka . Niestety spodnie są na tyle luźne, że prawie nie widać kształtu jej tyłka.Moje myślenie przerywa jej głos.-Sam widzisz jaka jestem niezgrabna. Przewracam się we własnym domu.-Tak bywa, może to wina piwa, które wypiłaś.-Uważasz, że nie powinnam tyle pić ?-Wszystko można robić byle z umiarem. Jesteś dorosła więc wiesz co robisz.Wierci się przez chwilę.-Ale masz twarde uda, prawdziwie męskie.-Dziękuję dużo chodzę, trochę ćwiczę to i się takie zrobiły.-Cieszę się, że moja córka ma takiego męskiego męża, a ja zięcia.-Miła jesteś mamusiu.-Przykro mi, że cię tak zaniedbuje.-Hahaha uważasz, że powinienem ją ukarać tak jak wspominałaś?-No ...
... nie, ona na to nie pozwoli, jest za nowoczesna.-Sama widzisz, nic się nie da zrobić.-Podaj mi piwo proszę.Daje jej swoją puszkę. Guli ciągle leżąc odchyla głowę i dłuższą chwilę pije.-Ale ja jestem jej matką i czuję się odpowiedzialna za jej zachowanie. A poza tym sam widzisz, że też potrafię się źle zachowywać. Na potwierdzenie tego odbija się jej głośno.W głowie zaczyna mi coś świtać. Coś od czego mój kutas zaczyna rosnąć. Zastanawiam się nad tym co powiedziała teściowa i jednocześnie myślę, czy czuje, ze mi stanął bo dotykam nim jej brzucha.-Masz rację. Ty ją wychowywałaś i ty za nią odpowiadasz. W związku z tym uważam, że należy ci się kara zarówno za jej jak i za twoje zachowanie.-Hihihi chętnie poddam się karze, mężczyzna powinien być zadowolony ze swojej kobiety, a ty nie jesteś i to moja wina. Źle ją wychowałam.-W takim razie uważam, że adekwatną karą za wasze złe zachowanie będzie 10 klapsów.-Podsuń się trochę wyżej Guli. Rozkazuję i ta posłusznie, ciągle się śmiejąc, przesuwa się na moich udach tak, że teraz leży na nich nie brzuchem a biodrami. Biorę zamach i uderzam ją w pośladek. Niebyt mocno ale i nie słabo.-Nie to nie może tak być. Mówię i postanawiam pójść na całość.-Co ci się nie podoba zięciu?-Co to za kara, klapsy w spodnie? Powinny być na gołą dupę, nie uważasz?Guli natychmiast podciąga nieco koszulę, łapie za krawędź spodni , trochę unosi biodra nad moimi udami. Zręcznie zsuwa spodnie. Gdy są poniżej pośladków przejmuję je od niej i zsuwam je aż do kostek a ...