1. Snajper


    Data: 12.02.2022, Kategorie: BDSM Sex grupowy Humor, Autor: notaga1001

    Jak podaje mitologia Afrodyta -bogini piękności narodziła się dawno temu ze strzępów piany morskiej targanych falami niespokojnego morza ,ale mnie przy tym nie było .
    
    Piękność narodzona w muszli w odruchu skromności rączkami jeno próbowała ukryć swe wdzięki dziewicze przed oczami zachwyconego świata .
    
    Niedawno !!-w równie niecodzienny sposób - narodziła się Domina ,niewiasta dawno zdeflorowana ,- przez lata masochistka uwielbiająca być bitą - Zrządzeniem opatrzności nagle poczuła w sobie moc i podobnie do tamtej sprzed wieków spróbowała swe rączki którymi trzymała karabin ,ale tym razem byłem przy tym.
    
    Jeśli was to ciekawi to posłuchajcie ..
    
    Co to jest ? zapytała Elwira pokazując paluszkiem mój karabin do strzelania lotkami, który wisiał sobie na ścianie i wyglądał groźnie niczym prawdziwa b*oń snajperska ,To jest, - uprzejmie zaspokoiłem jej ciekawość , zabawka dla dzieci której używam w czasie zawodów w strzelaniu do tarczy które organizujemy sobie z kolegami . Kupiłem go kiedyś w prezencie dla mojego małego siostrzeńca ale na szczęście dla dziecka zorientowałem się ,że sprężyna tego karabinu jest zbyt mocna przez co zabawka bije na dziesięć metrów dokładnie w cel więc dla dziecka byłaby bardziej zagrożeniem niż zabawką dlatego teraz ja się nim bawię .
    
    Musisz wiedzieć - kontynuowałem - ,że każdy z naszej paczki ma podobną b*oń z której strzelanie opanował do perfekcji, dzięki czemu możemy powrócić do dziecięcej zabawy w strzelaninę z tą różnicą że tutaj ...
    ... pozostają autentyczne siniaki, i słychać prawdziwe jęki trafionych ale niestety nie mieliśmy jeszcze ani jednego zabitego.
    
    Można ! zapytał Adam biorąc z zaciekawieniem pukawkę do ręki . Jasne – odparłem, - pobaw się pozwoliłem zajęty tokowaniem z dziewczyną - i przyznam uczciwie ,że przez te karesy nie zauważyłem chwili w której Adam zarepetował b*oń w tylnym położeniu , póżniej nie zareagowałem chociaż widziałem przecież chwilę w której oderwał z ołówka gumkę do gumowania w którą ten był fabrycznie zaopatrzony i taki pocisk załadował w lufę .Kiedy załadował mruknoł do Elwiry - "Ustaw się " Elwira posłusznie odeszła w najdalszy kąt korytarza jaki był do osiągnięcia tam spuściła błyskawicznie majteczki i usiadła po turecku na podłodze wystawiając w stronę strzelca jaśniejącą pomiędzy rozchylonymi udkami krągłą niczym latarenka - cipeńkę , Cipka jaśniała w cieniu rzucanym przez lejącą się po udach spódniczkę która tworzyła teraz coś na kształt markizy i tarczy jednocześnie bro ciemnym kręgiem cienia eksponowała piteczkę identycznie jak w tarczy strzeleckiej koła pól wyróżniają dziesiątkę , obiekt marzeń każdego strzelca ,ale ja zafascynowany nieoczekiwaną ekspozycją gapiłem się jak głupi w samo światełko cipki i dlatego nie zwracałem uwagi na Adama .Tymczasem ten przyłożył oko do lunety w którą b*oń "tuningowałem " , wycelował i nim zdążyłem mu przeszkodzić wystrzelił .
    
    Suchy trzask sprężyny stopił się w jedno z wrzaskiem bólu Elwiry. Dałbym głowę ,że jej wysoki pisk słyszalny ...
«1234...12»