Snajper
Data: 12.02.2022,
Kategorie:
BDSM
Sex grupowy
Humor,
Autor: notaga1001
... .. umyliśmy ,a póżniej rozpuściłem w misce altacet i wspólnie z Adamem delikatnie posadowiliśmy nieszczęsną aby leczyła uderzone miejsce . Kiedy z miną skrzywdzonego dziecka pławiła cipkę w ż wodzie o odcieniu moczu którym obsikiwałem ich jeszcze wczoraj wieczorem zobaczyłem mocny, chociaż jeszcze różowawy siniak wielkości monety pięciozłotowej oraz d**gi na udzie wielkości gdzieś dwuzłotówki razem sińców było na około siedem złotych, jak napisał w raporcie pewien policjant prowadzący sprawę o pobicie .
Wiedziony (to wersja oficjalna i będę się jej trzymał) współczuciem ,zanurzyłem dłoń w płynie i wiedziony samarytańskim współczuciem delikatnie przemywałem straszliwie sponiewieraną bruzdkę a kiedy wykazałem w tej robocie serce wtedy Elwirce rączki opadły , zamgliły się oczy ,posłała mi znak generowany przez wszystkie kobiety świata który oznacza doznawaną rozkosz i nieprzepartą chęć na "te rzeczy". Elwirka pobudzona masażem jednocześnie mruczała i prężyła się . Mruczała mi do ucha jak kotka w rui i gryzła w ucho , jednocześnie wyrzuciła swój organ do przodu i zaatakowała cipką palce ,ułamek sekundy potem poczułem na nich mokrość inną od wody a cipka przy jękach właścicielki kilkoma rzutami wchłonęła w siebie moje paluchy i wymuszała sobie przyjemność .
Delikatnie gmerałem, penetrując czeluście cipki ,przeciwnie objęła mnie za szyję przytuliła do mnie mocno z sercem bijącym jak u młodego zestrachanego ptaszka ,a ja wiedziony jakimś irracjonalnym sygnałem z zaświatów ...
... poczułem że ona zaraz oznajmi mi coś co zmieni moje życie .
I faktycznie jak tylko ten prąd poczułem zaraz ona mdlejącym głosem oznajmiła "To było cudowne - dawno już tak nie oberwałam , koniecznie musimy wykorzystać ten twój karabin , postanowiłam ,że będziesz nas rozstrzeliwał z Adasiem , Ty musisz być naszym katem i to od zaraz .
Adaś natychmiast poparł żonkę ochoczo no ja też nie byłem od tego żeby nie zatrzymali się u mnie jeszcze na tę jedną dobę , w końcu była jeszcze przed nami niedziela ,najwyżej powiedzieli - że pojadą w poniedziałek ode mnie prosto do pracy.
Na roboczo , czyli głupio jak to zwykle bywa z podejmowanymi ad'hoc decyzjami wymyśliliśmy ,że będziemy jedno z nich mocować do koła reńskiego i podczas kiedy d**gie będzie je przetaczać ja będę do nich strzelał usiłując trafić jak najczęściej i jak najboleśniej którekolwiek.
Koło reńskie mieliśmy w naszej salce tortur , i używaliśmy go w sposób którego wynalazca chyba nie przewidywał.
Nie byłem maso lecz sodo ale onanizm był moim żywiołem -nie codziennie ale wtedy kiedy byłem rzecz jasna sam -natomiast w czasie w którym przebywaliśmy razem uwielbiałem stojąc w kole do góry nogami dostawać razy kablem elektrycznym na gołego penisa który posłuszny prawu ciążenia opadał wtedy w kierunku pępka ,
Silne trafienia w jądra paraliżowały mnie rozkosznie bro kabel miał końcówkę podłączoną do wysokiego napięcia z cewki samochodu , najbardziej lubiłem i niecierpliwie oczekiwałem na moment kiedy elektroda ...