Snajper - Opowiadania Erotyczne

Snajper

... sekundzie przytomności dostrzegłem jak kolba karabinka pędzi na spotkanie z moją szczęką , zareagowałem prawidłowo - zgrabnie sparowałem cios zębami po czym zapadłem w nicość.

Obudziłem się ze związanymi rękami , w pierwszym promyku przytomności mój mózg zarejestrowął cmokania i takie odgłosy które nieraz można usłyszeć przy stole kiedy zdarzy nam się biesiadować obok miłośnika wysysania szpiku z kości , odwróciłem głowę i zobaczyłem .Adama który siedział w kucki na podłodze i trzymał w dłoniach stopę Elwiry ,ustami ssał jej palce a raczej brud spomiędzy palców ,bro rozszerał je sobie i językiem penetrował przestrzeń pomiędzy nimi . No mocniej padalcu! kopała go d**gą stopą Elwira ,

bro jak ci pieprznę to zrobię ci jajecznicę .

Adam starał się jak mógł ale to chyba nie zadowalało kobiety bro złapała go za włosy , błyskawicznie rozłożyła nogi i dosłownie wtłoczyła sobie jego usta prosto w krok ,trzymała go teraz obiema rękami omal go nie topiąc , Zrobiło się jej dobrze bro poprawiła mu głowę i zaczęła podciągać ją w górę i w dół do chwili w której jego nos wylądował dokładnie w centrum oblanej sokami cipy .

Adaś chłeptał teraz po brużdzie a żona trzymając go za włosy sterowała dokładnie położeniem jego ust tak aby sprawiał jej multum przyjemności .

Poruszyłem się delikatnie - o!!! obudził się nasz gospodarz oznajmiła Elwirka i zaraz ryknęła

chodż tu gamoniu , a że zwlekałem ogłupiały strzeliła mi w pępek .

Dopiero po kilku sekundach zorientowałem się że ...

... ten wrzask który słyszę pochodzi z mojego gardła . dokulałem się do oprawczyni zaliczyłem od niej chyba dwa szturchnięcia w żebra i zobaczyłem przed sobą pupę .

Dziewczyna położyła się pomiędzy nami i ryknęła "no gamonie - ty liżesz cipę a ty pierdoło dupę , tylko tak to róbcie żebym się nie zdenerwowała".

Nie wiem jak Adam ale ja zaczołem nosem , delikatnie posuwając go wewnątrz bruzdy a kiedy trafiałem na dziurkę napierałem delikatnie a z każdym powrotem coraz mocniej , w końcu oczko otworzyło się i mój narząd powonienia samym czubkiem delikatnie spenetrował pupeńkę, "Teraz językiem" - dobiegło mnie polecenie , wyciągnołem jęzor i niczym żmiję posunołem go pomiędzy bramki odbytu , dziewczyna nie była świeżo umyta więc nie pachniało mi to lawendą ani nie smakowało czekoladą ale podniecenie robi swoje , wzięty w podniecającą niewolę liazłem jakbym pierwszy raz w życiu to robił

W sensie stricte zaspokoiłem swoje zmysły smaku i powonienia ,ale dla dziewczyny był to ledwie początek , wyrażnie naparła tyłkiem na moje usta i dla ułatwienia mi sprawy rozszerzyła rączkami pośladki do maksimum Pobudzony tym ruchem do szaleństwa samym czubkiem języka pieściłem brązowy okręg pupki , dziewczyna czuła w tym przyjemność , kręciła sie napierała a nawet w poczuciu sodo syknęła mi gazem w usta .

Postanowiłem zaeksperymentować , w ustach zbierała mi się coraz mocniej ślina a nie chciałem jej połykać tym bardziej pluć , użycie gazu tylko zwiększyło ilość śliny , zwinołem usta w ...