Wyciaganie ojca z nalogu cz.5
Data: 15.02.2022,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Elba
... do niższej klasy średniej. Jej ojca stać było na więcej, ale mu się nie chciało i nie zależało na niczym. Magda doskonale wiedziała, że potrzeba mu motywacji i wystarczy pociągnąć za niektóre sznureczki, a zasadniczo za jeden. Wiedziała też, że jej matka, a jego żona się do tego nie nadaje. Spędził z nią kilkanaście lat, więc byli dla siebie nudni. Zresztą nigdy nie zauważyła żadnych znaków, żeby jeszcze kiedykolwiek się ze sobą zabawiali. Pogadanki i prośby nie są skuteczne, bo brakuje silnego motywatora, który będzie działał na dłuższą perspektywę czasu. Magda stwierdziła, ze ktoś musi wpłynąć na jej ojca motywująco, ale zdała sobie sprawę, że nikt poza nią tego nie zrobi. A wiedziała, że alkohol w nadmiarze jest jedyną przeszkodą do tego, żeby znów żyli na jakimś poziomie, bo było kiepsko, a mogło być jeszcze gorzej. Jej ojciec był ambitny, ale picie go ograniczało. W każdym razie wiedziała co trzeba zrobić, a na małe poświęcenie ze swojej strony była gotowa. Jak tylko temat zszedł na stronę erotyczną, od razu pociągnęła za haczyk, z zamiarem wciągnięcia rybaka do wody, a nie wiciu się jak bezbronny piskorz.Teraz jednak oddawała się zabiegom Pawła. Dostał to, czego chciał - przynajmniej częściowo - a czego ona chroniła od dość długiego czasu. Musiała jednak w końcu ulec. Planowała przejść do tego dopiero po maturach, kiedy już będzie wolna od stresu i będzie miała jakieś klarowne plany na przyszłość. Ale musiała przyznać, że jest jej przyjemnie. Bardzo przyjemnie. ...
... Przechodziły ją dreszcze, a na rękach miała gęsią skórkę. Czuła, jaka jest mokra. Bezwiednie jęczała i szeptem wzywała imię Boga, chociaż nie za bardzo w niego wierzyła. Paweł był zachwycony. Jego córka była zadbana i świeża, mimo wielogodzinnej potańcówki. Uda miała takie delikatne, przyjemne i ciepłe. Na udzie zostawił podwiązkę, która w tym miejscu wydawała mu się cholernie seksowna. Postanowił na moment przerwać, żeby dać językowi odpocząć. Zauważył, że czerwone figi Magdy zawisły na słupku szpilki nogi, którą trzymała w górze. Magda powoli uspokajała oddech, ale Paweł nie zamierzał jej dawać wytchnienia. Wpił się w jej cipkę jak wściekły z nowymi siłami. Magda aż krzyknęła. Przyspieszone jęki i coraz częstsze wiercenie nogami zwiastowały orgazm. Magda zarzuciła nogę, którą do tej pory trzymała na podłodze na plecy Pawła, a jej biodra zaczęły się kręcić. Żeby nie krzyknąć bardzo głośno, przygryzła swoją pięść tak mocno, że aż ją zabolało, więc uznała to za kiepski pomysł. Jej ciało wygięło się w łuk, kiedy przechodziły ją fale spełnienia, a jej jęki przekształciły się w coś w rodzaju chichotania przez gardło. Paweł po chwili nieco zwolnił ruchy językiem, a Magda jak doszła do siebie uznała, że jego zabiegi zaczynają się robić drażniące.- wystarczy - powiedziała po chwili - już nie dam rady.Paweł się zaśmiał.- muszę kupić większy samochód - powiedział. - było fajnie, ale strasznie niewygodnie.Magda wyciągnęła paczkę chusteczek z torebki, bo czuła się jakby ktoś jej tam chlupnął ...