Z Pamiętnika Młodszej Siostry. Rozdział II
Data: 16.02.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
Tabu,
Fetysz
Autor: asiulka123
... (no, jeżeli zaliczyć moje „ozdoby” – ja nie do końca) nadzy, bardzo blisko siebie, na skraju łóżka.
Jestem mokra. Niesamowicie mokra. Powiedz coś, braciszku…
Gdy tylko o tym pomyślałam, odwrócił się w moją stronę… Przyciągnął bardzo blisko do siebie i spoglądając prosto w oczy, powiedział coś, co już wcześniej od niego słyszałam:
- Pragnę ciebie więcej.
Oczywistym było dla mnie, o co mu chodzi. Nie miałam pojęcia, w jaki sposób powiedzieć o tym braciszkowi, ani jak na to zareaguje… Fakt, oczywiście miałam kilku chłopaków. W czasie technikum nie było to jednak nic poważnego, a na studiach… Mało czasu na „zabawy”… Prawdę mówiąc, właśnie dzisiejszej nocy po raz pierwszy miałam penisa w ustach… Powiem mu. Powiem mu o tym, nie zważając na reakcję.
- Musisz o czymś wiedzieć… Jestem nadal dziewicą, Jarek…
Zamarłam. Sama nie wiedziałam co sądzić o wzroku, jakim spojrzał na mnie w tym momencie. Z pewnością było to niedowierzanie i zaskoczenie, ale jakby z domieszką gniewu… Podobnego do tego, jakim „przywitał” mnie w domu i nim właśnie rozpoczął się nasz romans…
„Romans”? Dziewczyno… Posuwasz się za daleko ze swoim myśleniem. Ale… jak inaczej to nazwać?! Jesteś w pokoju swojego brata zupełnie naga jak on, myślałaś o nim cały wieczór po wspólnym orgazmie w kibelku, a przed chwilą uprawialiście wspólny seks oralny… Na dole śpią wasi starzy, którzy nawet nie mają pojęcia, jakie rzeczy robicie… To nie romans?
Jarek po prostu wstał z łóżka i zabrał nasze puste już ...
... szklanki po drinkach. Oczywiście bez słowa, jak to ma w zwyczaju, do czego zdążyłam już się chyba nawet przyzwyczaić. Położył je na swoim biurku, gdzie stała wódka i cola. Zrobił po drinku, w identycznych jak poprzednio proporcjach i wrócił na łóżko, siadając obok mnie i podał mi jedną ze szklanek w dłoń. Swoją natomiast - odłożył na miejsce. Wstał i zaczął szukać czegoś w szufladach. Nagle wyciągnął… niewielkie pudełeczko. To były prezerwatywy.
- Tak higieniczniej za pierwszym razem, Paulinko – powiedział, pokazując mi je z lekkim uśmiechem. Zauważyłam znaną i cenioną markę, myśląc tylko:
on jest przygotowany na wszystko
. Odwinął pudełeczko błyskawicznie z folii, lecz położył je obok, wziął swojego drinka i po prostu usiadł obok mnie.
- Nasze zdrowie, kochana siostrzyczko – po czym wysunął jedną ze szklanek w geście toastu.
Oczywiście przyjęłam ten toast i napiliśmy się parę łyków, ale ja tak naprawdę czekałam tylko na jego „rozkaz”… Ukradkiem spojrzałam znów na jego kutasa, który znacznie zmarniał od momentu, w którym miałam go w ustach i nie do końca wiedziałam, co mam zrobić… On, jakże by inaczej, zauważył.
- Zastanawiasz się co dalej, hm? – zapytał retorycznie.
- Sama nie wiem właśnie…
- Nauczysz się wielu rzeczy. Pasujemy do siebie idealnie. Nie czekaj na każde moje słowo…
Wtedy zdałam sobie sprawę, co on ma na myśli… Zrób coś sama, zamiast czekać na „komendy”. Wstałam z łóżka, z zalotnym uśmiechem i obracając się mu tyłeczkiem przed twarzą ...