Opiekunka
Data: 02.03.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Qetrab
... weekend po czym zapytałem matkę kim jest Magda po którą pojechał ojciec. Okazało się, że tak ma na imię nowa sekretarka ojca.
Kilka minut później gdy nadal siedziałem wraz z matką w salonie i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym usłyszeliśmy obracający się w zamku klucz oraz głosy ojca i Magdy. Muszę powiedzieć, że Magda zdecydowanie nie przypominała Teresy. Miała plus minus 30 lat, była szczupłą, średniego wzrostu rudą pięknością. Miała na sobie jeansy z przetartymi nogawkami, ładnie opinającymi jej tyłek oraz koszulę w kratę z podwiniętymi do łokci rękawami i włosy upięte w kok. Biust miała większy od matki, ale zapięta na ostatni guzik koszula wszystko zasłaniała. Na twarzy miała delikatny makijaż podkreślający jej naturalną urodę i pasującą do włosów czerwoną szminkę na ustach. Wyglądała świetnie, a jeśli porównamy to z emerytką, której się spodziewałem to można powiedzieć, że wygrałem los na loterii.
Po oprowadzeniu mojej opiekunki po mieszkaniu i pokazaniu jej, w którym pokoju będzie spała oraz krótkiej rozmowie ze mną rodzice pojechali zostawiając nas samych w domu. Staliśmy w korytarzu w milczeniu, nie wiedząc jak się zachować. Moja nowa znajoma była chyba lekko nieśmiała, a i ja nie należałem do osób łatwo nawiązujących kontakt. Chcąc przełamać krępujące milczenie zapytałem: -A więc jak mam się do ciebie zwracać? -Mów mi po imieniu, Magda. - odpowiedziała. -Ok. Miło mi. Moje imię na pewno znasz. -Oczywiście głuptasie. Masz jakieś plany na wieczór? Chcesz robić ...
... coś konkretnego? Szef wspominał o twoich problemach z angielskim. Może trochę się pouczymy? -Chciałem dzisiaj trochę odpocząć, a angielskim zająć się jutro. Może obejrzymy jakiś film?
Magda chyba tak samo jak ja nie miała ochoty powtarzać tych wszystkich idiotycznych czasów i innych pierdół i bez problemów zgodziła się na film. Komedia, którą oglądaliśmy była całkiem zabawna i nawet mi się podobała, do pewnego krępującego momentu. Gdy na ekranie główna bohaterka wystąpiła toples, a mój mały podniósł się i nie chciał opaść. Scena dłużyła się w nieskończoność, a ja robiłem się coraz bardziej czerwony ze wstydu. Niestety Magda szybko zauważyła co się ze mną dzieje. -Wszystko w porządku? - zapytała, patrząc na moją czerwoną twarz. Przykrywając swoją męskość dłońmi odpowiedziałem: -Tak, zrobiło mi się jakoś duszno. Może otworzę okno? Magda kiwnęła głową, a ja bezmyślnie wstałem z kanapy pokazując wypukłość w spodniach. Gdy zorientowałem się co zrobiłem w panice zakryłem namiot dłonią, ale było już za późno. -Nie musisz się wstydzić. To normalne w twoim wieku. - pocieszała mnie. -To żenujące. - odparłem bez zastanowienia. Chcąc jak najszybciej zmienić temat zaproponowałem, że zrobię coś do jedzenia. Moja opiekunka szybko zaprotestowała. -To ja tu dzisiaj jestem od gotowania. Co chciałbyś abym zrobiła? -Mogą być zwykle kanapki. - odparłem. Chwile później byliśmy już w kuchni, a Magda robiła kolacje. Obserwowałem ją siedząc przy blacie kuchennej wyspy. Usiadłem na przeciwko Magdy, ...