Czeskie...i wakacje !!! cz.2
Data: 07.03.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: lesz36
... spotkania.Między barakami tak pośrodku stały drewniane dębowe stoły i takie same ławki.Tam już czekało na nas dwóch wikingów, stół zastawiony wódką piwem i rybami .Dziewczyny z lekkim dreszczem przywitały się i usiadły na twardych ławach, przy stole.Za jednym barakiem słychać było gwar, rybacy brali prysznic z wielkiego kotła ustawionego obok niego.Po chwili dołączyło do nas pięciu chłopa i szybko zajęli miejsca obok devky. Wypiliśmy po kilka kieliszków wódki i atmosfera się rozluźniła.Obrośnięte chłopy zaczęli obłapywać moje dziewczyny.Nawet nie zauważyłem a moja żona była już bez koszuli pod którą były tylko wielkie cyce. Jeden obrośnięty facet wstał i wziął moją żonę na ręce i zniknął w baraku a zanim poszedł drugi.Nie wiedziałem, który to ten z trzonkiem między nogami.Ale po chwili usłyszałem krzyk żony i wszyscy podeszli pod okienka baraku, my też.Przy stole stał goły obrośnięty facet. Poruszał gwałtownie dupą, wbijając się między nogi mojej żony. Oj to chyba trzon od siekiery! - powiedziałem a reszta dziewczynek już w nie kompletnych strojach zaczęła głośno oddychać. Obściskiwana przez wielkich chłopów.Chwilę jeszcze ją jebał, odsunął się i powiedział - dalsi devka.- No no fujara faktycznie jak trzonek od siekiery - powiedziałem do dziewczynek. Wiking złapał Kasię za rękę i wciągnął do baraku.Żonę ze stołu, na którym leżał jakiś koc zabrał jego kompan i rzucił na wielkie łóżko.Szybko pozbył się spodni i już wciskał kutasa do jej buzi.Kasia, naga zajęła miejsce mamy ...
... na stole. Obrośnięty rybak złapał ją za dupcię i przyssał się do jej pizdy. Jej głośny krzyk oznajmił, że wielki kutas już się wciskał między uda.Żona opierała się o stół, patrząc na krzyczącą córkę a kolejny wiking jebał ją od tyłu. Następna na stole leżała Ola i też krzyczała.Kasia stała obok mamy, posuwana od tyłu. Wielki trzon na koniec zostawił Viki, dla której taki okaz był szokiem. Nie chciała jednak pokazać tego i szła na stół, jak owieczka na ścięcie. Głośne krzyki i jęki wydobywały się z baraku.Ja już sam stałem przy otwartym oknie i patrzyłem.Żona i córki stały oparte o stój a rybaki jebali je od tyłu.Wiktoria jeszcze chwilę krzyczała na stole, potem wylądowała pod wielkim wikingiem na łóżku, jebał ją najdłużej z wszystkich dziewczyn i na koniec zostawił w jej dziurce sporą ilość spermy.Nie zdążyła odsapnąć a już stała obok dziewczyn przy stole.Siedmiu chłopa używało sobie na moich dziewczynach, przez cały wieczór.Chcieli, żebym zostawił je na noc ale odmówiłem, choć one nie protestowały. Po ostrym jebaniu i kolejnym kieliszku dziewczyny opadły z sił. Około dziesiątej rybacy niewielkim kutrem dostarczyli nas na drugi brzeg. Zmęczone, obolałe dotarły do domku a ja za nimi.Do kabiny wchodziły po dwie a ja trzymałem prysznic, polewałem je i zmywałem zaschniętą spermę z ich ciał.Wymęczone i zerżnięte szybko zasnęły, bez nocnych pogaduszek do poduchy. Jakiś czas patrzyłem na moje cztery kruszynki jak spały i się zastanawiałem, czy dobrze robię pozwalając im na udział w ...