1. Kolega


    Data: 10.03.2022, Kategorie: Masturbacja Pierwszy raz Tabu, Autor: xray51

    ... masować.
    
    – Śpieszysz się gdzieś Paweł – spytałem – czy chcesz mi zaraz zwalić, żebym trysnął?
    
    – Sorki, nie… ale on jest taki, taki, taki… taki śliczny, że aż chce go się wziąć w usta.
    
    – To weź jak tak chcesz – powiedziałem.
    
    I natychmiast mój cały kutas znalazł się w ustach Pawła, aż poczułem, że czubkiem mogę zbadać jego migdałki. Zassał go mocno i zaczął ruszać głową dociskając go swoim językiem do podniebienia. Czułem, że jak tak dalej pójdzie, to za chwilę mu trysnę w gardło. Przytrzymałem mu głowę zwalniając jego szybkie ruchy. Zrozumiał… zaczął to robić delikatniej i wolniej. Ja tymczasem wziąłem w rękę jego kutasa. Przesunąłem na nim skórkę tam i z powrotem. Też miał miłego w dotyku kutasa… palcem rozsmarowałem kropelkę śluzu, która pokazała się na jego czubku, nasunąłem napletek, który lekko przesunął się w górę i ściągnąłem go w dół… i poczułem, jak kutas Pawła zadrżał w mojej ręce. Paweł jęknął, nabrał głęboko powietrza i… poczułem, jak jego kutas wypluwa z siebie potężną porcję spermy, i zaraz d**gą. Byłem zaskoczony tak błyskawiczną reakcją jego kutasa.
    
    – Nie chciałem, przepraszam… – powiedziałem.
    
    – Nic się nie stało, to ja byłem tak podniecony, że i tak, choćby siedząc naprzeciwko ciebie, strzeliłbym za chwilę, tylko nie na twoją podłogę a na swój brzuch… albo na ławę – i zaśmiał się. – A ja mogę dokończyć, co zacząłem, proszę?
    
    Skinąłem potakująco głową i Paweł natychmiast dossał się do mojego kutasa ponownie, tym razem robiąc to spokojniej ...
    ... i delikatniej. Ssał, lizał i oblizywał go całego, jedną ręką trzymając go , a d**gą tymczasem delikatnie ugniatał min jajka. Dobry to był ten kolega z wczasów i umiał go wielu rzeczy nauczyć pomyślałem, oddając się całkowicie pieszczotom Pawła, jednocześnie też trzymałem Pawłowego kutasa, który kleił mi się do ręki od spermy, którą przed chwilą wypuścił z siebie. Leniwie masowałem mu jego kutasa. Paweł fachowo obrabiał mojego… aż mój oddech zaczął przyspieszać i jakieś pomruki wydobywały się z mojego gardła. Paweł przyspieszył… teraz już walił mi kutasa jak zawodowiec… i czułem, że nadchodzi ta chwila. Paweł też to wyczuł, bo jeszcze zwiększył tempo masowania… westchnąłem głęboko i pozwoliłem, żeby mój ładunek rozpoczął swoją szaleńczą wędrówkę na zewnątrz i gdy był tuż tuż poczułem jak kutasa obejmują usta Pawła, który chciwie ssał cały mój ładunek spermy. Mój kutas drgał w jego ustach po raz kolejny, i kolejny, wyrzucając z siebie następne porcje… Paweł starannie oblizał łebek, przeciągnął językiem od jąder aż po czubek, mlasnął i spojrzał na mnie.
    
    – Masz smaczną spermę… chciałbym jeszcze jedną porcyjkę – powiedział.
    
    – Może nie tak od razu – powiedziałem – muszę jej trochę naprodukować…
    
    – Masz rację… a teraz napijmy się za te wspaniałe chwile…
    
    Wstał z kolan i jego kutas, którego ciągle trzymałem w ręce, znalazł się na wysokości mojej twarzy… nadal był nabrzmiały, bardzo czerwony od podniecenia i chyba mojego masowania. Pociągnąłem go za kutasa w moją stronę. ...