Nierówność trójkąta
Data: 13.03.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
Lesbijki
wspomnienia,
Oral
seksnaplazy,
Autor: adix
... zebrała się grupa kibiców, dopingująca głównie dziewczyny. Zauważyłem, że Patrycja cieszy się największym zainteresowaniem. Nie dość, że była piękną, szczupłą blondynką o jakiej marzą faceci, to jeszcze grała z wielkim zaangażowaniem, rzucając się na piasek prawie za każdą piłką. Po drugiej stronie siatki wyróżniała się apetyczna dziewczyna z dwiema blond kitkami, która również budziła zachwyt męskiej części widowni. Wyróżniała się tym, że jako jedyna miała pełne owłosienie łonowe, starannie przystrzyżone i przycięte w trójkącik. Bardzo zgrabna i wysportowana dziewczyna. Po meczu zapytała mnie, która z dziewczyn jest moja. Pamiętam wyraz zdziwienia na jej twarzy, gdy odpowiedziałem, że obie są moimi dziewczynami. Powiedziała tylko “szczęściarz z ciebie”, z uroczym uśmiechem na ustach. Zastanawiałem się, czy była lesbijką i miała ochotę poznać bliżej jedną z moich dziewczyn.
Po meczu wytarzaliśmy się wszyscy w piasku i wskoczyliśmy do morza razem z przeciwnikami z drużyny. To był naprawdę bardzo przyjemny poranek. Takie aktywne weekendy w pięknej scenerii plażowej i z ukochanymi osobami mógłbym spędzać co tydzień.
Wróciliśmy na swój koc, nasmarowaliśmy się nawzajem olejkiem do opalania i oddaliśmy nasze ciała we władanie słońcu.
– Paweł? – odezwała się Marta, odwracając się w moją stronę.
Jej długie czarne włosy opadły delikatnie na pierś zakrywając sutek.
– Tak kochanie?
– Rozmawiałyśmy wczoraj wieczorem z Pati o naszym związku i wydaje nam się, że to się ...
... nie uda.
– Co się nie uda? – Wystraszyłem się.
– My razem. W trójkę. – powiedziała niepewnie, jakby była się mojej reakcji. – Na dłuższą metę to się nie uda.
– Dlaczego ma się nie udać?
– Zawsze któraś z nas będzie czuła się zazdrosna. Raz ja, raz Pati. Za dużo złych emocji.
– Kochanie, wiem, że ostatnio poświęciłem ci mniej czasu, ale obiecuję, że nadrobię zaległości.
– Nie chodzi tylko o ostatni tydzień. Zresztą, Patrycja też ma napady zazdrości.
Spojrzałem na Patrycję jak na zdrajcę, który spiskuje przeciwko mnie. Skinęła tylko głową na potwierdzenie słów Marty i spuściła wzrok.
– Jesteśmy zmęczeni ciężką pracą. – Próbowałem znaleźć inną przyczynę ich gorszego nastawienia do związku. – Odpoczniecie w weekend, naładujecie akumulatory i znów spojrzycie na świat, i na swojego kochanka, przyjaznym okiem. – Wskazałem na siebie palcami.
– Postanowiłyśmy, że musisz wybrać jedną z nas. Albo ona, albo ja. Dzisiaj do północy. – Jej słowa uderzyły we mnie jak grom. – Druga z nas odejdzie na zawsze.
Ponownie spojrzałem na Patrycję szukając sojusznika.
– Tak ustaliłyśmy z Martą. – Przyznała Patrycja ze smutkiem w głosie. – Teraz jest mi dobrze, ale wybiegając w przyszłość jestem pewna, że życie w trójkącie nie będzie takie beztroskie jak jest teraz.
– Może znajdziemy jakieś inne rozwiązanie?
– Może dobierzemy jeszcze jedną dziewczynę? Znam fajną Magdę z ciasną cipką. – Ironizowała Patrycja z grymasem na twarzy.
– A może jedna z was znajdzie ...