Stewardesa
Data: 16.03.2022,
Kategorie:
Hardcore,
Pierwszy raz
Autor: ---Audi---
Jestem stewardesą.
Jestem też psychicznie dziwką.
Zawsze wiedziałam, że będę latać, a sex doszedł dość szybko.
Uwielbiam to...uwielbiam...
Już po kilku lotach wiedziałam, że ci faceci w klasie biznes to jest to.
Ładnie pachnieli, byli kulturalni, uprzejmi no i mieli władzę.
A ja kocham władzę, tylko, że przede wszystkim swoją. Lubię czuć siłę w spojrzeniu, w ruchu bioder, w sposobie nachylania się przy nalewaniu drinków. Lubię czuć jak płoną i jak ja płonę. Jest to delikatne zachowanie równowagi między moją władzą nad nimi, a ich wyobrażeniem, że to oni są górą. Ich napędza ich władza, mnie napędza żądza, która pali się we mnie, którą zamieniam na sznurki, którymi pociągam jak tylko ja chcę. To ja wybieram, ja daję dupy i ja obciągam. Robię to, bo chcę i lubię, albo lubię i chcę.
Na początku lotu wybieram ofiarę. On jeszcze nic nie wie. Może mieć żonę, kochankę, dzieci, matkę, ale w tym locie jest mój.
Zaplotę nić, a on w nią wpadnie. On będzie myślał, że jest maczo, że jest boski, że mnie wybrał, ale to ja rządzę. Zrobię to po swojemu, kiedy chcę i jak... Boże ale mi dobrze...
Pierwszy był obłędnie przystojny, wiedziałam, że wszystkie laski są jego. Jedno spojrzenie i mam mokro, on to wie, ja to wiem, ale tu rządzenie należy do mnie. Nie dostanie, nie dziś, ale będzie skomlał i będzie o tym wiedział.
Pasażerem obok był wielki grubas, bez obrączki, bez szans, ze swoją forsą mógł co najwyżej mieć dziwkę w agencji, ale nie laskę mojego pokroju, ...
... bo oczywiście jestem niesamowicie zgrabna, pierś 3, falujące rude włosy, no i mam 24 lata, deserek... o mnie się pamięta.
Do frajera nachylać się tak staję, że piersi to ma przed nosem, ale grubasowi obcieram się o nogi i on to czuje, poci się a tamten rozmyśla, że laska się ślini, że następna, że chętna, że będzie jego, niedoczekanie. Wycieram mu czoło, piękne nogi między jego nogami, dupka tylko całować, perfumy dobiją go, będzie dziś mój, a piękniś tylko się obliże jak mu grubas powie, a powie na pewno...
Ne minęło 15 minut grubas idzie do toalety, teraz będzie się działo, kiwam koleżance, aby spojrzała, gdy puściłam jej oczko wiedziała.
- Mogę Panu pomóc ?
- Oczywiście, jest Pani bardzo miła...
- Mogę być jeszcze bardziej...
- Nie rozumiem ?
-Obciągnę ci jak tylko zmieścimy się w toalecie...
Zakrztusił się, zaczął kaszleć...
- Pomogę Panu...
Zmieściliśmy się, bez słowa ściągnęłam mu spodnie do kostek, miał śmieszne bokserki, w miśki, dosłownie jak on... obmyłam główkę i całego połknęłam. Biedak znowu się zakrztusił, ale dość szybko się uspokoił. Kutas był raczej mały, tak, że bez problemu połykałam całego. Boże jak ja to lubię, objęłam go za pośladki i sama go gwałciłam swoimi ustami. Czułam jak rośnie, jak się pręży, moje usta to teraz cipka, ciepła i przyjemna. Duży brzuch zasłaniał mu trochę widok, zaczął się chwiać, tak mu robiłam dobrze, puściłam kutaska i zaczęłam lizać jajka, nie lubię jak są niewygolone, ale teraz to on był ważny więc ...