Sługa domowy
Data: 18.03.2022,
Kategorie:
Fetysz
Autor: xtxxtx1
Opowiadanie z mojej prywatnej kolekcji. Nie wszystkie wydarzenia są fikcyjne, ale opowiadania należy traktować jako wymysł mojej trochę pokręconej wyobraźni. Postacie i miejsca celowo nie posiadają szczegółowego opisu wyglądu, aby indywidualnie interpretować poniższe wydarzenia.
Było ciepłe lato. W najbliższy weekend mama mojej dziewczyny Anny wyjeżdża na wakacyjny wypad za miasto zostawiając ją samą w domu. Oboje z Anną uznaliśmy, że należy wykorzystać okazję i spędzić całe dwa dni ciesząc się sobą. Do weekendu zostało jednak kilka dni, a ja nie mogąc przestać o tym myśleć coraz bardziej skłaniałem się ku chęci zrealizowania swojego najskrytszego marzenia jakim jest usługiwanie kobiecie.W czwartek wieczorem wybraliśmy się z Anną do małe zakupy. Walczyłem z myślami zastanawiając się czy powiedzieć o mojej zachciance mojej lubej. Udało mi się zebrać na odwagę dopiero, gdy wysiedliśmy z powrotnego autobusu. Idąc w stronę jej domu zboczyliśmy w stronę parku, do którego często chodzimy na długie spaceru z Anna i jej pupilem. W porze wieczornej i dzięki gęstym koronom drzew park jest mroczny, a kilka niewielkich latarni daje niewiele światła. Usiedliśmy na ławce w parku z dala od oświetlonej ścieżki. Pomyślałem teraz, albo nigdy i przedstawiłem Ani mój pomysł na spędzenie weekendu. Zaproponowałem jej pełna kontrolę mnie i bezdyskusyjne spełnianie jej zachcianek przez całe dwa dnia. Anna początkowo zaniemówiła potem, gdy jednak przekonała się, że mówię poważnie roześmiała się ...
... głośno, jednocześnie przepraszając za swoją reakcje.
- A więc chcesz zostać moim wiernym sługą w ten weekend? - zapytała.
- Tak, to jedno z moich niespełnionych fantazji. - odpowiedziałem
- A skąd mogę mieć pewność, że nie znudzi Ci się po 30 minutach?
- Nie znudzi się Pani będę wiernie spełniać Twoje zachcianki!
- O nie nie! Twoje słowa nie wystarczą, musisz udowodnić to czynami. Jeżeli chcesz mi służyć przez weekend teraz chce 30 minutową próbkę Twoich usług. - stwierdziła stanowczo, uśmiechając się szyderczo.
- Tutaj? - zapytałem
- Tak tutaj, teraz. Jeżeli nie potrafisz zaprezentować swoich usług to ja od razu rezygnuję.
Po tych słowach trochę się przeraziłem, że mogłem Anie czymś urazić, a jednocześnie poczułem podniecenie wyobrażając sobie, że spełniam zachcianki swojej dziewczyny w ciemnym parku. Ostatecznie zgodziłem się na 30 minutową próbkę swoich usług na co moja dziewczyna zareagowała ochoczo. Wyciągnęła telefon i ustawiła minutnik na 30 minut.
- Jak przycisne start to przez 30 minut musisz wykonywać absolutnie wszystkie moje zachcianki, bez żadnego zawahania?
- Tak, Pani! - odpowiedziałem stanowczo
- Dobrze, ale jeśli mnie zawiedziesz najbliższy weekend spędzimy osobno. Umowa stoi?
- Stoi! - odpowiedziałem będąc pewny swego.
Pani odwróciła w moją stronę telefon, rozejrzała się po ciemnym opustoszałym już parku i przycisnęła przycisk start
.
- Rozbieraj się do naga sługo, ubrania rzuć na ławkę! - rozkazała
- Ale…… - ...