1. (Nie)idealni cz.6


    Data: 18.08.2019, Autor: mariola

    ... nazwać ten skrawek materiału, który na sobie miała, podwijał się, ukazując koronkowe zakończenia pończoch, które na sobie miała. Wiedziałem, że tak będzie, jednak postanowiłem się jeszcze nie wtrącać. Musiałem być ostrożny.
    
    Jowita po raz kolejny zeszła do baru. Zamówiła kolejnego drinka. Widząc, w jakim jest stanie, wiedziałem, że to już jej ostatni. Ledwo trzymała się na nogach. To był ten moment. Odstawiłem szklankę i skierowałem się w jej stronę. Musiałem ją stąd zabrać. Gdy do niej podszedłem, zobaczyłem, że jest z nią jeszcze gorzej, niż myślałem. Nawet mnie nie poznała. Myślała, że jestem po prostu kolejnym, który chce z nią zatańczyć. Kompletnie pijana, zarzuciła mi ręce na szyję, lecz ja zamiast na parkiet, pociągnąłem ja w stronę wyjścia.
    
    -Gdzie idziemyyy? - zabełkotała i uśmiechnęła się.
    
    -Zawiozę cię do domu, chyba wystarczy ci już na dzisiaj.
    
    Była tak pijana, że nawet nie chciałem myśleć, co by się stało, gdybym to nie ją stamtąd wyprowadzał. Była w takim stanie, że można było zrobić z nią wszystko, a ona potem jeszcze by pewnie podziękowała. W ogóle nie próbowała się bronić, chociaz właśnie jakiś obcy facet pakował ją do samochodu..
«123»