-
Wakacje pod namiotami - dzień 1
Data: 19.03.2022, Kategorie: Hardcore, Masturbacja Fetysz Autor: BigTales
... wszystko jest lepiej niż w porządku. Zawsze chciał przeżyć coś takiego, a teraz proszę. Marzenia się spełniają. Bawił się świetnie i był podniecony jak nigdy. Obserwował z przejęciem wydarzenia, a oddech przyspieszał z sekundy na sekundę. Ania wyciągnęła powoli rękę z grymasem na twarzy, jakby miała pogłaskać obślizgłe zwierzę. Złapała. Członek, choć nie twardy, był gorący i pulsował. Dłoń wyglądała na bladą w porównaniu z jego kolorem. Na palcu serdecznym w świetle księżyca połyskiwała obrączka ślubna. Przesunęła dłoń ściągając napletek, po czym zawróciła. Masowała prącie pogłębiając ruchy, a ten robił się twardszy i grubszy. - Od razu lepiej - skomentował Andrzej. - Pomocna dłoń. - Udowodniłeś - Ania zabrała dłoń. - Jak cię nazywać? Pijany mistrz? Członek sterczał w świetle księżyca jak dumny wojownik. Zsunięty napletek odsłaniał lśniący i wilgotny łeb. - Zostawisz go tak? - spytał nie tyle zaskoczony, co rozczarowany Paweł. - A co mam niby zrobić? Zdjąć majtki? Paweł poczuł, że mu gorąco, jednak w spojrzeniu żony dostrzegł, że nie może za wiele oczekiwać. - Dokończysz rączką? Proszę. Wszystkim się podoba. - wyszeptał czule. Ania musiała sobie jeszcze dodać odwagi z butelki. Skrzywiła się i zacisnęła palce na członku. Cieszyła się, że Paweł nie odpuścił i nalegał, bo miała na to ochotę. Masowała członek rytmicznie. Było cicho. Każdy z bijącym sercem oczekiwał na finał. Spocony Maniek ocierał czoło i delektował się doznaniami. Paweł też dotykał ...
... się dyskretnie, ale jego konar był bardziej podatny na alkohol. Do ruchu ręki dołączyły biodra. Maniek wypychał je by nadać swoje tempo i pogłębić ruchy. Skóra naciągała się bardziej. Choć Paweł wciąż trzymał w pół żonę, wiedzącą po turecku, miała na tyle swobody, by wyciągnąć d**gą dłoń.Przez chwilę masowała jądra, a później członek w okolicy główki. Pocierała go otwartą dłonią od spodu w okolicy wędzidełka. Maniek dyszał już ciężko i głośno posapywał. Ania stwierdziła, że ruszając dłonią tylko przeszkadza. Trzymała więc obręcz z palców, a penis wdzierał się z nią raz za razem, ocierając łbem o d**gą dłoń. I nagle poszło. Ania poczuła ciepło na dłoni i wykrzywiła twarz w grymasie, który rozbawił widzów. Kolejne fale spermy wyrzucane przez rozpędzony członek, spływały między palcami, kapiąc na koc. Paweł wszedł d**gi w podwójny śpiwór, gdzie już czekała naga Ania. Ze zgrzytem zapiął ekspres i przytulił się do jej pleców. - To był dziwny dzień. Zwaliłam mu konia! - wyszeptała. - Ja się świetnie bawiłem. A ty? - Też. Fajni ci twoi koledzy. Wymieniając czułe pocałunki pieścił się pod kołdrą z nadzieją na odrobinę sztywności. - Chyba niektóre sprawy poczekają do jutra. - Maniek dałby mi dzisiaj radę. Fajnie będzie miała jego żona. Ania chciała, by to zdanie tak zabrzmiało. - To dziwne i zwariowane miejsce. Ludzie przyjeżdżają się bawić. - odpowiedział - Żony czasem ulegają tej magii, a mężom nie pozostaje nic tylko wybaczyć. - Poproszę cię, ...