Kamila niewolnica (II). Rozgrywka, lęk, poniżenie…
Data: 22.03.2022,
Kategorie:
młody,
BDSM
striptease,
Autor: Falanga JONS
... pozostała w stojącej pozycji przez kilka sekund, zanim udała się na swoje miejsce pozostając jedynie w swoich białych, niezbyt obszernych majteczkach.
Ostatnia partia miała zadecydować, czy to któryś z chłopaków będzie zmuszony zaprezentować swojego sterczącego penisa, czy też Kamila będzie musiała zdjąć stanik. Ku olbrzymiej, nieskrywanej radości płci męskiej wygrał znowu Mateusz i nie wypowiadając ni słowa spojrzał radośnie na Kamilę.
Kamila westchnęła lekko, ale przyjęła to do wiadomości ze spokojem. Ostatecznie skończyło się tak jak przed dwoma tygodniami. Wprawdzie podświadomie coś jej mówiło, że Daniel nie zakończy jeszcze imprezy, ale uznała, że nie posunie się dalej niż wtedy. Wiec nieco odprężona postanowiła dać lekki popis. Odwróciła się do chłopaków tyłem, tak aby mogli zobaczyć jej sprężyste, nieco wypięte pośladki okryte szczelnie granatową bielizną i zaczęła naprzemiennie uginać nogi w kolanach, wprawiając się w coś w rodzaju delikatnego, zmysłowego tańca. Jej delikatnie wypinające się w lewo, bądź w prawo biodra zrobiły na uczestnikach gry piorunujące wrażenie. Krew jeszcze bardziej uderzyła im do głowy, gdy Kamila powoli sięgnęła dłonią do zapięcia i po kilku sekundach zaprezentowała swoje nagie plecy. Nieco podkręcona Kamila jeszcze przed chwilą poruszała swoimi biodrami a potem odrzuciła stanik na meblościankę, zakryła swoje piersi szczelnie rękoma i stanęła frontem do stolika. Zauważyła wbite w siebie szeroko otwarte oczy i namioty, w które ...
... zamieniły się bokserki obu chłopaków. To przywołało ją lekko do porządku, speszyła się lekko i spuściła wzrok.
Tomek spoglądał lubieżnie, Mateusz choć przez cały wieczór podchodził nieco spokojniej do striptizu Kamili, teraz też stracił kontrolę nad sobą. Patrycja również wydawała się podniecona i zapragnęła czegoś więcej. Obu chłopaków a szczególnie Tomka niepokoił jednak fakt, że to już koniec gry. Tomek chciał czegoś więcej, zatem niespokojnie spojrzał na Daniela.
- Jak powiedziałem przed rozpoczęciem rozgrywki - powiedział spokojnie - możemy tę grę przedłużyć. O ile większość się zgadza - rozejrzał się po siedzących przy stoliku i zręcznie omijając stojącą z boku Kamilę zobaczył same gorąco potakujące gesty - Ale zmienimy nieco zasady. Teraz wygrywający będzie mógł rozebrać przegranego, to znaczy, tego, którego wskaże - uśmiechnął się a wszystkim włącznie z Kamilą serce podskoczyło - Ale zastrzegam sobie możliwość zmiany regulaminu.
- Ale dlaczego? - zaoponował Mateusz - Jeżeli ktoś zaraz rozbierze mnie, to dlaczego ja mogę nie mieć przyjemności zrewanżować się tym samym?
- Ja ustalam zasady - mocno podkreślił Daniel - Ale szczerze mówiąc, nie do końca to miałem na myśli. Chodziło mi o to, że być może podsunę coś w zamian. To znaczy podam jakiś inny pomysł, na który zwycięzca będzie mógł się zgodzić, albo nie.
Wszyscy zgodzili się bez szemrania i poziom podniecenia wzrósł. Tylko Kamila po chwilowym spokoju jaki ogarnął ją kilka minut temu, znów poczuła lęk i ...