1. Upadek cz. 3


    Data: 29.03.2022, Kategorie: Pierwszy raz Blondynki, Creampie, Miejsca Publiczne, Sex grupowy Autor: marhen

    ... wypływała strużka gorącej spermy, ściekającej po wewnętrznej stronie, jej wciąż lekko drżących ud.
    
    Klienci chyba wyczuli, że została "rozdziewiczona", bo do końca zmiany nie miała nawet chwili wytchnienia. W ciągu kolejnych dwóch godzin musiał zrobić jeszcze 8 lodzików z połykiem, 2 ze strzałem na twarz i piersi oraz 5 minetek. Z początku nie mogła uwierzyć, że w takim miejscu jest tyle kobiet, ale szybko uświadomiła sobie, że niemal każda z nich to jakaś owładnięta obsesją na punkcie seksu nimfomanka. Wczoraj pewnie by ją to oburzało, dzisiaj porównywała ze sobą kształt ich cipek, zastanawiając się która jest najładniejsza. Potem przestała liczyć.
    
    Od 24:00 forma jej pracy uległa zmianie. O 23:45 wezwał ją do siebie barman.
    
    - I jak tam Justynko? Jak się pracuje?
    
    - Trochę jestem obolała...
    
    - Pierwszego dnia to zrozumiałe, ale nie przejmuj się, szybko się przyzwyczaisz. Ale nie o to chodzi, na dzisiaj kończysz pracę kelnerki.
    
    - Mogę iść do domu?
    
    - Nie, pracujesz do 5 rano.
    
    - Więc co mam robić?
    
    - Dobrze się bawić.
    
    - CO!?
    
    - Możesz tańczyć, pić drinki, oczywiście na koszt firmy, i flirtować. Masz sprawić, aby nasi klienci dobrze się tu czuli.
    
    - Mogę pić w pracy?
    
    - Nawet musisz. Jeśli się za bardzo spijesz ochroniarz odstawi Cię na zaplecze. Ale jeśli po pijaku będziesz tańczyła na stole, pieprzyła się z kimś w kiblu lub rozbierała na parkiecie, to nie ma sprawy.
    
    - Chyba żartujesz...
    
    - Nie. Klienci wiedzą, że dziewczyny ze znakiem ...
    ... "Lux-a" mają prawo się zabawić pod koniec pracy. Pamiętaj tylko, że masz się bawić. Jak Szef zobaczy, że ukrywasz się sama gdzieś po kątach i unikasz ludzi to będziesz miała przerąbane. Rozumiesz?
    
    - Tak.
    
    - No to idź zaszaleć. I do zobaczenia o 5.
    
    Ten dzień był tak pełen wrażeń, że Justynka dziękowała wszystkim znanym ludzkości bogom, za możliwość napicia się alkoholu i rozluźnienia. Niestety przeceniła swoje możliwości. Była zbyt zmęczona, a drinki były darmowe. To mogło się skończyć tylko w jeden sposób - urwaniem filmu.
    
    Obudziła się o 14:15 we własnym domu, we własnym łóżku. Wszystko ją bolało: nogi od tańczenia, głowa od picia, tyłek i cipka od... wolała nawet nie wiedzieć. Gdy przeglądała się w lustrze dostrzegła napis na piersiach wykonany szminką "List koło łóżka". Drugi był na brzuchu i do góry nogami, rozpoznała nawet swój charakter pisma "POJEMNIK NA SPERMĘ" i strzałkę wskazującą jej wciąż lekko zaczerwienioną dziurkę.
    
    - Co ja wczoraj zrobiłam?
    
    Powoli podeszła do szafki obok łóżka, gdzie była zaadresowana do niej koperta.
    
    "Nieźle się spisałaś jak na pierwszy raz. Weekend masz wolny, nie jesteś chyba jeszcze gotowa na sobotnią "zabawę". Twoje wynagrodzenie za noc, wraz z premią i napiwkami zostało przelane na konto. Widzimy się w poniedziałek o 20:00."
    
    Justyna szybko podeszła do komputera i sprawdziła stan swojego konta. W jedną noc zarobiła ponad 5000...
    
    Nagle przestała jej tak przeszkadzać, wciąż cieknąca z obu dziurek, sperma.
    
    CDN 
«1234»