1. Przypadek Michała cz.XIII


    Data: 29.03.2022, Kategorie: Oral Brutalny sex Autor: Iks

    ... doskonale. Wręcz rewelacyjnie. Regularne wsuwanie go do ust połączone z umiejętną pieszczotą dłoni doprowadziło mnie do stanu, gdy niewiele potrzeba było bym skończył. To był mój pierwszy raz z Kamilą. Nie chciałem by przebiegło to w ten sposób.
    
    Zebrałem się w sobie i z bólem uniosłem z łóżka. Partnerka w lot odgadła moje intencje. Szybko pozbyła się majtek, odrzucając je na bok. Ja korzystając z tej chwili, kilkakrotnie ucisnąłem miejsce między odbytem a jądrami. Poczułem, że napięcie w lędźwiach staje się mniej nieznośne. Kamila ulokowała się wygodnie na wyrku. Usiadła w jego połowie, opierając się o ścianę i podkulając, szeroko rozłożone nogi. Była to niezwykle erotyczna poza, godna uwiecznienia jej na płótnie. Taka wersja znanej serii portretów. Dama z muszelką. Poczułem przypływ pożądania, co nakręciło mnie do działania.
    
    Dziewczynie nie zrobi się jednak dobrze od samego podziwu, choć nie uszedł mojej uwagi fakt, że spodobało sie jej to co zobaczyła w moich oczach. Zająłem dogodną pozycje między nogami partnerki i wymierzyłem palcem w cipkę. Wilgotne wargi sromowe poddały się mu bez żadnego oporu. Kulistymi ruchami rozchyliłem rozkoszne fałdki, odsłaniając różowe wnętrze.
    
    Kilkoma ruchami w głębi cipki sprawiłem, że oczy kochanki zaszły mgłą, a jej ciało zaczęło reagować na każdy ruch i dotyk. Kontynuując zabawę szparką, przyssałem się ustami do piersi dziewczyny. Oddech Kamili przyspieszał, coraz częściej z jej gardła wydobywał się stłumiony jęk.
    
    - Zajebiście ...
    ... - mruknęła mi nad głową.
    
    Też tak uważałem, ale to nie było przecież wszystko co nas czekało. Osunąłem się niżej i przylgnąłem do krocza partnerki ustami. Wpiłem się w cipkę, drążąc je wnętrze językiem. Otaczał mnie intymny zapach kobiecej rozkoszy. Nakręcał mnie bardziej, co powodowało, że byłem bezlitosny wobec łechtaczki dziewczyny. Drżenie jej bioder i nóg było dowodem, że staję na wysokości zadania.
    
    - Ja pierdzielę, zaraz eksploduję - jęknęła Kamila, patrząc mi w oczy. Samcza duma wypełniła mnie niczym powietrze balon. Tyle było w tym spojrzeniu uznania i zachwytu. - Jesteś poobijany, daj mi poprowadzić nas dalej.
    
    Pozwoliłem jej na to bez szemrania. Położyła mnie na łóżku, jednak nie na plecach, ale na boku. Uniosła mi jedną nogę i wsunęła się do środka. Pewnie chwyciła sterczącego kutasa i naprowadziła go na swoją szparkę. Z wypiekami obserwowałem reakcję na twarzy partnerki, gdy stawaliśmy się jednością. Oczy Kamili lśniły rozkoszną satysfakcją i błogością. Ja również czułem przypływ zadowolenia zanurzając się w lepkie i ciepłe wnętrze kochanki.
    
    Reszta była rytmem i miłosnym tańcem. W tej pozycji nie musiałem się mocno starać. Całą inicjatywa była po stronie partnerki. Kamila kręciła wdzięcznie zadkiem i biodrami, a mnie rozsadzała rozkosz. Rozlała sie po mnie, wypełniając od środka jątrzącym, słodkim żarem. Sięgnąłem dłonią po jedną z piersi, by nie okazać się samolubnym leniem. Delektując się każdym ruchem kochanki, czułem jak zaciska się na kutasie. Jak ...
«12...678...»