1. Upadek


    Data: 01.04.2022, Kategorie: Nastolatki Pierwszy raz Autor: Ghost159

    ... wyłaniające się spośród połów materiału, sutki jej sterczały a piersi unosiły się przy każdym oddechu, wyglądała nieziemsko, epatowała seksem. Nie widziałem, co robić, nie mogłem otworzyć ust ani przestać wpatrywać się w nią. W pewnym momencie, nadszedł kryzys, podniecenie i pożądanie wzięło górę nad rozumem i opamiętaniem. Patrząc jej prosto w oczy zrobiłem krok a potem kolejny. Byłem tuż przy niej. Cofnęła się, lecz napotkała na ścianę, patrzyła na mnie wzrokiem, którego nigdy nie zapomnę. Wiedziała, czego chce i bała się tego... Przybliżając się bardziej, pochyliłem lekko głowę i lewą ręką odchyliłem jej szlafrok ukazując lewą pierś, wpatrywaliśmy się tak w siebie przez chwile milcząc. Dyszała ciężko, a ja zsunąłem dłoń na jej biodro i niżej na nagi pośladek i udo. Moje podniecenie osiągnęło apogeum, w mgnieniu oka podniosłem jej nogę do góry unosząc jednocześnie materiał i przywarłem swoim ciałem do jej zupełnie nagiego łona. Przejechałem po nim ręką rozsmarowując wilgoć na tyłku i udach. Uniosłem ją, szlafrok niemal całkowicie odsłonił jej ciało, piersi wydostały się i przyciskały do mojego torsu, moja lewa ręka cały czas spoczywała na jej udzie i pośladku natomiast prawa przybliżyła jej twarz do mojej. Naparłem na jej gorącą cipkę mocno i stanowczo, zacząłem lizać jej wargi, wkładając język w usta całowałem ...
    ... ją jak opętany, oddawała każdy z tych pocałunków, nasze języki splatały się i pieściły z niewysłowionym zaangażowaniem. Jednocześnie mając wolną rękę ściągnąłem spodnie i wyswobodziłem mojego penisa. Ocierałem się o nią i lizałem z nią jednocześnie układając jej ciało na niewielkiej szafeczce, która stała tuż przy ścianie. Usiadła na niej, a ja wypuszczając jej język z ust, zacząłem ssać jej piersi i ugniatać je prawą ręką, lewa ciągle pieściła pośladki i okolice krocza.
    
    Była niesamowicie gorąca, parzyła mnie w ręce, dyszała i sapała a ja nie szalałem z pożądania. W końcu nie wytrzymałem, wszedłem w nią nabrzmiałym penisem po same jądra, umoczony w śluzie i własnych sokach kutas, wszedł w nią łatwo z niewielkim mlaśnięciem. Rżnąłem ją najostrzej jak potrafiłem, cały czas ugniatając piersi, dupę i całując. Zagłębiałem się palcami prawie w jej odbycie, co chwilę ściskając te wspaniałe cuda. Orgazm osiągnęliśmy równocześnie, objęła mnie nogami i docisnęła do siebie, a ja w tym momencie poczułem jej skurcze na penisie i wystrzeliłem w nią z całym impetem. To była rozkosz w czystej postaci, chwilę później, spoceni i zmęczeni odsunęliśmy się od siebie, patrząc sobie w oczy z dziką rządzą i namiętnością. Nie wiedziałem, co powiedzieć, ani jak się zachować, rozumiałem sytuacje i bałem się jej, bałem się konsekwencji... 
«1234»