Kwiat Lotosu (II)
Data: 04.04.2022,
Kategorie:
brutalnie,
pościg,
akcja,
Brutalny sex
wulgaryzmy,
Autor: XXX_Lord
... ze strachem w oczy – To wszystko twoje dzieło, co? Morderstwa, gwałty. Blanka ostrzegała mnie przed tobą, skurwielu!.
Jeden ze stojących z tyłu oprawców zbliża się do niej z zamiarem kolejnego ciosu, ale Zagórski, który okazuje się być „Trójką”, powstrzymuje go mocnym chwytem za nadgarstek
- Daj spokój, niech gada. To, co powie, zabierze ze sobą do grobu. Tak, kochanie – zwraca się do Ewy – to byłem ja. Pewnie zastanawiasz się, dlaczego? – Staje nad nią i zaczyna wodzić główką wzwiedzionego członka po jej czole i policzkach. W tle rozlega się początek rytmicznego utworu gitarowego, brzmiącego jak dokonania Sisters of Mercy – Bo lubię czuć władzę. Nad kobietami, nad ich życiem. I śmiercią. Lubię widzieć w ich oczach strach – Chwyta ją mocno za podbródek lewą dłonią, a prawą, trzymając członka za nasadę zaczyna uderzać ją mocno po twarzy – No co, przecież lubisz na ostro? – Nałożona na twarz maska nie skrywa grymasu, który pojawia się na jego twarzy.
Rozwiera palcami szeroko usta i wpycha na siłę członka głęboko w gardło. Ewa zaczyna krztusić się i kiedy jest bliska wymiotów organ jej byłego kochanka wysuwa się na zewnątrz.
- Jest wasza – Tomasz, nie patrząc na nią odwraca się w kierunku drugiej kobiety – Muszę policzyć się z naszą informatorką – Dodaje z przekąsem – Budź się, kurwo! - Uderza ją mocno w twarz otwartą dłonią. Nad Ewą staje grubas, poruszając dłonią wzdłuż członka.
- Marzyłem o tym od bardzo dawna. W normalnych warunkach nigdy bym cię nie ...
... miał. Ale teraz – Klęka między jej udami i powoli wsuwa członka do środka – Och tak, ale wąska. I sucha – Zauważa ze zdziwieniem – Zaraz będziesz mokra, suko. Nawilżę cię – Porusza powoli biodrami. Ciało Ewy instynktownie reaguje na ruchy wewnątrz i mimo, iż dziewczyna nie czuje podniecenia emocjonalnego staje się wilgotna.
- Wiedziałem, że ci się spodoba – Lubieżny uśmiech, który pojawia się w trakcie sapania na jego twarzy powoduje, że Ewa rozpoznaje kolejnego oprawcę.
- Chojnacki? – Z niedowierzaniem otwiera usta – To ty?
- Oczywiście, że to ja – Patryk zwalnia – Marzyłem o tym, żeby przelecieć cię w trakcie tego utworu. Długimi wieczorami onanizowałem się, mając w pamięci twoje ciało. Zawsze patrzyłaś na mnie z pogardą, jakbym był istotą niższego rzędu. Jakbym kurwa był jakimś potworem – Podnosi głos i ściska boleśnie piersi oraz sutki dziewczyny, a w jego oczach płonie nienawiść i pożądanie – A wracając do muzyki, tytuł utworu to Sacrificed, czyli poświęcona. Coś, co stanie się niedługo z tobą i tą drugą dziwką – Uderza ją w twarz i wznawia szybkie ruchy w jej wnętrzu, pojękując coraz głośniej – Zaraz się w tobie spuszczę, och tak! – Wygina ciało w łuk i zamiera, drżąc. Ewa z obrzydzeniem odczuwa ciepłą spermę, rozlewającą się w jej wnętrzu. Chojnacki porusza się w niej jeszcze przez chwilę, po czym wstaje, rozwiera jej palcami usta i na siłę wciska do wewnątrz umazanego w spermie członka.
- Liż wszystko, grzecznie, o taaaak!
– W jej głowie szaleje gonitwa ...