1. Kwiat Lotosu (II)


    Data: 04.04.2022, Kategorie: brutalnie, pościg, akcja, Brutalny sex wulgaryzmy, Autor: XXX_Lord

    ... Pomieszczenie ma żółte, odrapane ściany, drzwi pamiętają czasy porucznika Borewicza, a glina siedzący w "recepcji"' ma minę tak znudzoną, jakby kazano czytać mu najgorszą szmirę w dziejach literatury – Czy może mi pan odpowiedzieć, jak skontaktować się z komisarzem Konarskim?
    
    - Komisarzem Konarskim – Glina przenosi na nią leniwie spojrzenie taksując ją wzrokiem od góry do dołu – nie ma u nas takiego policjanta.
    
    - No tak – Ewa wydaje się być nieco zbita z tropu – Ale pewnie może pan odnaleźć informację, gdzie komisarz pracuje. To bardzo ważne, chodzi o informacje w sprawie, którą prowadzi.
    
    - A co to za sprawa? – Zainteresowanie znudzonego policjanta rośnie wprost proporcjonalnie do liczby bezczelnych spojrzeń na figurę Ewy.
    
    - O zabójstwo.
    
    Informacja nie robi na glinie żadnego wrażenia. Podnosi się z krzesła i zaczyna szukać czegoś w komputerze waląc w klawisze niczym w maszynę do pisania. Po kilkunastu sekundach podnosi słuchawkę telefonu i wybiera numer puszczając w międzyczasie oko do Ewy.
    
    - Marchlewski z Grenadierów. Macie u siebie komisarza Konarskiego? – Spogląda przeciągle na dziewczynę wsłuchując się w głos po drugiej stronie – Tak, tak. Pani nazwisko?
    
    - Ewa Chańska.
    
    - Co to za sprawa?
    
    - Zabójstwo Blanki Hoffman.
    
    - Ok, dzięki – Odkłada słuchawkę – Za trzy godziny może się pani spotkać z inspektorem przy Nowolipki 3 w siedzibie Wydziału Zabójstw. Pasuje pani?
    
    - Tak, chcę mieć to jak najszybciej za sobą.
    
    Budka telefoniczna przed ...
    ... komisariatem jest okupowana przez zgraję wyrostków, którzy zostają przegonieni przez nadjeżdżający od strony Alei Stanów Zjednoczonych radiowóz. Cierpliwie czekająca na swoją kolej Ewa wreszcie staje przez tarczą, wrzuca żeton i wykręca numer.
    
    - Zagórski – Niski głos w słuchawce powoduje wibracje w jej ciele, lekki zawrót głowy, suchość w ustach i...
    
    – Ze wstydem przyznaje przed sobą –
    
    - Zagórski, słucham – Lekko zniecierpliwiony głos powtarza pytanie. I kiedy dyrektor ma już zamiar odłożyć słuchawkę, Ewa wreszcie wydaje z siebie głos.
    
    - Tomasz. To ja.
    
    - Ewa – Natychmiast zmienia ton, który staje się miękki i zmartwiony – Gdzie jesteś?! Martwiłem się o ciebie, kochanie! Nie dałaś znaku życia, bałem się, że coś ci się stało!
    
    - No cóż, jak słyszysz żyję i mam się całkiem dobrze – Dziewczyna w neutralny sposób stara się zwalczyć w sobie chęć poproszenia go o odebranie jej z Grenadierów i zawiezienie na Nowolipki – Chcę wziąć urlop na cały tydzień. Jestem zmęczona i potrzebuję chwili oddechu.
    
    - Ewa – Przez telefon Zagórski brzmi, jakby był autentycznie przejęty dziewczyną – martwię się o ciebie. Przykro mi to mówić, ale kiepsko wyglądałaś w piątek. Pozwól sobie pomóc.
    
    - Tomasz, radzę sobie doskonale sama, poza tym – Rozgląda się nerwowo dookoła – boję się.
    
    - Boisz się? Czego?
    
    W słuchawce zalega kilkunastosekundowa cisza.
    
    - Ewa? Jesteś tam?
    
    - Tak, jestem. Przyjedź po mnie na komendę przy Grenadierów.
    
    - Jesteś na komendzie? Coś się stało?
    
    - Tak. ...
«12...789...60»