-
Historia Kostka cz. II
Data: 07.04.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: Natchniony Erotoman
... tak długo gapił się na cycki Julii, że ta wypaliła – gdzie się patrzysz zboczuszku – mówiła to tonem ociekającym w erotyzm. Lidka patrzyła na to wszystko ochoczo i radośnie. Po chwili wstała. Podeszła do Kostka. Usiadła mu na kolanach i wyszeptała na ucho - to jest mój prezent dla Ciebie za wczorajsze wyruchanie mnie za wsze czasy. Nikt mnie nigdy nie zerżnął tak dobrze jak Ty. Dlatego chcę się odwdzięczyć i to dzisiaj my Cię wyruchamy jak żadna inna. Kostek w milczeniu tylko się uśmiechnął i czekał na rozwój wypadków. Lidia spojrzała się wymownie na Julię. Ta wstała z fotela z nieukrywanym znakiem ulgi, radości i podniecenia. Podeszła do dwójki siedzącej na fotelu po drodze się powoli rozbierając. - Kostku włączysz jakąś muzykę. Chciałabym zrobić wam striptiz. Oczywiście bez dotykania! – ostatnie zdanie wypowiedziała z taką stanowczością jakby oznajmiała, że jest gotowa kogoś zabić. Muzyka zaczęła grać. Julia powoli zaczęła się wczuwać w rytm. Nie zajęło jej to długo. Alkohol robił swoje. Julka zaczęła bardzo ponętnie tańczyć. Kutas Kostka wcześniej już pobudzony teraz zesztywniał. Poczuła to Lidia, która bez namysłu zaczęła delikatnie pieścić jego pałę. Julia w tym czasie była na etapie odsłaniania swojego biustu. Zdjąwszy sukienkę oczom Lidii i Kostka ukazała się Julia w koronkowych czarnych stringach i pięknym czerwonym biustonoszu, który podkreślał jej bujne cycki. Konstanty nie pozostał dłużny Lidce i też zaczął ją pieścić ręką przez ...
... ubranie. Miał wolne obie ręce, więc jedna wylądowała na jej biuście, a druga między uda. Szparka Lidki była już mokra. Julia tańcząc zdejmowała biustonosz. Ich oczom ukazały się dwie piękne i jak na czterdziestolatkę jędrne piersi. Widać było, że są naturalne. O cholera, Julia musi o nie bardzo dbać- pomyślał. Chciał je jak najszybciej złapać i wziąć w obroty, ale Julia się nie kwapiła do zbliżenia ich dwóch ciał. W tym czasie Lidia zaczęła ostrzej brać się za pałę Kostka. Rozpięła guzik w spodniach, rozpięła rozporek i wyciągnęła lancę, która zadała jej wczoraj masę przyjemności. Julia na widok walącej konia Lidii nie wytrzymała. W momencie przerwała striptiz i rzuciła się na kolana i dopadła stojącego kutasa. - Lidka – zwróciła się do przyjaciółki – chyba nie kłamałaś z tym najlepszym jebaniem pod słońcem – mówiąc to uśmiechała się jakby dostała upragnioną przez lata zabawkę. - Mówiłam Ci. Tobie też sprawi dużo przyjemności – Julka już nie słuchała. Zatopiła całą armatę Kostka w gardle. Wzięła go do ust prawie po same jaja. Lidia również chcąc zrobić loda Kostkowi pocałowała go z języczkiem i zeszła z oparcia fotela. Dołączyła do Julki i obie zaczęły mu obciągać. Robiły to po mistrzowsku. Raz mocniej, raz lżej. Szybciej, wolniej. Kostek myślał, że co dwoje ust to nie jedne. Był w siódmym niebie. W końcu dwie panienki na raz robiły mu loda. Trzeba dodać, że były świetne w tym co robią. Takie obciąganie sprawiło, że Kostek już dochodził. - uwaga dziewczyny! ...