Disco polo
Data: 20.08.2019,
Kategorie:
disco polo,
wakacje,
Autor: starski
... jakaś wyzywająca nuta. – Swędzą was pałki? - Zeskoczyła ze stołu i oparła się wypinając miniówkę. Celowała w bilę, ale wcale jej nie uderzała. Ja stałem blisko.
Dotknąłem jej uda. Bałem się od razu kłaść ręki na tyłku. Dotknąłem delikatnie. Poczułem ogromne podniecenie i posunąłem dłonią w górę. Poczułem ciepło. Nie reagowała w żaden sposób. Uderzyła w bilę i przeszła na drugą stronę stołu. Minęła przy tym Byczka i Siekę. Sieka, który był najbardziej z nas zboczonym napaleńcem, klepnął ją w tyłek. Ona klepnęła go w policzek i pochyliła się nad stołem. Widziałem jej duże cycki ściśnięte biustonoszem. Grzesiek mówił mi że Elwira przestała grać bo miała za duży biust. Fujara grzała mnie już tak, jak chyba jeszcze nigdy.
Sieka stanął dokładnie za nią i dotknął jakby dmuchając od tyłu. Obróciła wzrok na niego, ale dalej mierzyła w bilę. Odszedł trochę speszony. Zaraz jednak podszedł znów i podciągnął jej spódniczkę do góry. Odsłonił koronkowe brzegi czarnych samonosiek i jeszcze wyżej aż po czarne stringi. Nie reagowała. Gładził jej tyłek z wystawionym językiem. Znów zbliżył się i tarł biodrami. Byczek podszedł z boku i głaskał jej udo.
Gapiłem się na nich jak idiota. Moja ręka mimo woli poszła na rozporek. Tarmosiłem kutasa przez spodnie. Sieka ocierał się o nią coraz nachalniej. Wykonywał ruchy jakby ją grzmocił. Byczek jeździł jej ręką po tyłku. Uderzyła w bilę, tak że sieka musiał się przesunąć żeby nie dostać kijem w żołądek. Przeszła na moją stronę stołu. Wsunęła ...
... się między bilard a mnie. Specjalnie ocierając mi się o dżinsy. Miniówka została trochę zawinięta i gdy się wypięła, mogłem spokojnie zobaczyć pasek majtek i czarną, prześwitującą koronkę.
Wziąłem się na odwagę i dotknąłem ją tam. Jej cipka była gorąca. Ręka mi drżała, ale przycisnąłem ją pewnie. Mój środkowy palec wszedł w jej rowek bo poczułem na nim wilgoć. Wypięła się jeszcze bardziej. Spękałem i cofnąłem rękę. Wyprostowała się i popatrzyła na mnie.
- I co dalej? Nie wiecie za bardzo co robić? – powiedziała.
Miała może trochę racji.
Odwróciła się i wypięła jak kocica, podciągając lekko spódnicę. Chłopaki zjawili się obok jak na zawołanie.
Czułem perfumy i ciepło jej ciała. Nie chciałem, żeby pomyślała sobie, że z nas są jakieś pitki. Podciągnąłem jeszcze wyżej miniówkę. Duży tyłek Elwiry przecięty ciemnym paskiem stringów, ukazał się nam w całej swojej okazałości. Dotknęliśmy go prawie w tym samym momencie wszyscy trzej. Nie było lipy. Nie wydawało nam się. Tarmosiliśmy dupę Elwiry. Nikt nie pomyślał o moim bracie. Ja na pewno nie miałem go wtedy na myśli. Patrzyłem na jej uda i wypięte pośladki, na rękę Sieki odchylającą na bok stringi, na czarną cipkę, którą pierwszy raz widziałem na żywo z takiej odległości i nic innego nie miałem w głowie. Zastanawiałem się czy, jak na pornusach, weźmie nam wszystkim do buzi.
Sieka wyrwał się pierwszy. Kucnął i zaczął lizać cipę. Popatrzyłem na nią, leżącą na stole bilardowym. Miała oczy jak ze szkła. Wyciągnęła rękę i ...