-
Gdy kota nie ma (V). Gość…
Data: 13.04.2022, Kategorie: Lesbijki pieszczoty, Autor: gnb
... plecy? – spytała otwierając drzwi kabiny. – Yyy... właściwie, to chciałam cię poprosić – odpowiedziała. Julia weszła do kabiny i podobnie jak ostatnio swojemu bratu umyła plecy swojej przyjaciółki. Dotknęła każdego skrawka jej pleców. Wreszcie zamieniły się rolami. Natalia dokładnie wymyła plecy gospodyni. Ale gdy te były już czyste, zabrała się za ramiona, brzuch, piersi. Wreszcie kroczę i nogi. Gdy skończyła stanęła przed Julią. Spojrzały sobie głęboko w oczy. Pocałowały się po raz drugi w ciągu dzisiejszego dnia. Julia obróciła Natalią i przywarła ją do ściany kabiny. Uklękła przed nią. Przed oczami miała cipkę przyjaciółki. Tę samą, do której popołudniu wkładała swoje palce. Tym razem postanowiła skorzystać ze swojego języka. Miała nadzieję, że choć trochę dorówna w tym swojemu bratu, który dzisiejszego poranka sprawił jej wielką przyjemność. Pocałowała napletek jej łechtaczki. Zaczęła lizać górną część jej krocza. Kciukiem wymacała wejście do jej pochwy. Poruszała powoli palcem obijając się o ścianki dziurki. Natalia szybciej niż na tarasie, aktywnie włączyła się do tego aktu. Poruszała miednicą. – Jeszcze trochę – wystękała. – Jeszcze trochę! Ostatnimi siłami język i nadgarstek przyśpieszyły. – Ahhh. Natalia ugięła się pod własnymi kolanami. Na jej twarzy widniał grymas szczęścia. Natalia położyła dłonie na policzkach swojej przyjaciółki i ucałowała ją. – Nie sądziłam, że kobieta kobiecie może dać tyle przyjemności – wydyszała. Poczekaj aż zobaczysz w akcji mojego brata, pomyślała. Wyszły z kabiny i wytarły się nawzajem. Weszły do sypialni Julii i położyły się nago pod kołdrą. To był męczący dzień. Szybko zasnęły tuląc się do siebie.