-
Walentynki 2005
Data: 14.04.2022, Kategorie: Dojrzałe kochankowie, walentynki, Autor: Baśka
... i zaczęłam ją wkładać. O dziwo, co prawda też z pewnymi oporami, ale weszła. Prosty wniosek, Pupę mam bardziej pojemną niż Cipkę, trzeba to kiedyś wykorzystać. Ale jak już mięłam ją w sobie, to poszłam na łóżko, wzięłam wcześniej otrzymanego "Mikołaja" i zaczęłam się podniecać. Cipka była już dobrze mokra, więc chciałam go wsunąć. Nie było to takie proste, ale w końcu wsunęłam i po kilku ruchach doszłam do normalnego orgazmu. Trochę to mnie zdziwiło, takich doświadczeń jeszcze nie miałam, ale zawsze musi się zdarzyć coś po raz pierwszy. W poniedziałek, właśnie w Walentynki miałam ważną naradę, więc założyłam czarną wizytową sukienkę, z dużym dekoltem, założyłam naszyjnik i klipsy oraz łańcuszek na biodra i tak weszłam na salę. Widziałam, że moje wejście zrobiło duże wrażenie, a koleżanki szybko zainteresowały się gdzie można kupić taki zestaw. Odpowiedziałam - nigdzie, bo on był robiony na indywidualne zamówienie. Dodałam, że to nie wszystko, są do tego jeszcze dwie części, ale mają charakter wyłącznie osobisty. Mam nadzieję, że długo będę pamiętała te Walentynki. No i co. Jeszcze sakramentalne moje stwierdzenie. Opowiadanie moje jest prawdziwą relacją moich osobistych doznań i przeżyć. Jakakolwiek zbieżność faktów lub sytuacji jest absolutnie przypadkowa i niezamierzona.