1. Uczynny mlody kolega brata


    Data: 17.04.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: Darek Lust

    ... mógł przyjrzeć się jej pośladkom, które były równie krągłe, jak piersi.
    
    – Darek, czy będę mogła z tobą wrócić, jeśli oczywiście będziesz gdzieś w okolicy? – zapytała z szerokim uśmiechem.– Bardzo chętnie, jeśli będę jeszcze w mieście. Zadzwoń, jak będziesz chciała wrócić – Odwzajemnił z uśmiechem.
    
    Marlena zajęła miejsce na zewnątrz restauracji i zamówiła lampkę białego wina. Była umówiona z Anitą o godzinie 18:30. Minęło już prawie 15 minut, a Anity nadal nie było. Postanowiła do niej zadzwonić. Wybrała numer i czekała na odpowiedź. Abonent czasowo niedostępny. Pozostaw wiadomość po sygnale… – zabrzmiał głos w słuchawce. No nie. Znowu to samo. – pomyślała Marlena. – pewnie wyładował się jej telefon.
    
    Postanowiła poczekać. Delektowała się aromatem australijskiego wina i obserwując przechodzących ludzi. Wróciła myślami do Darka. Spodobał się jej. Ucieszyła się na myśl, że będzie z nim wracać. Anity nadal nie było. A ona kończyła lampkę wina. Postanowiła zadzwonić do Darka.
    
    – Hej, moja koleżanka dała plamę. Mogę się z tobą zabrać do domu? – zapytała.– Masz szczęście. Miałem już wracać. Poczekaj, będę za jakieś 15 minut – odpowiedział.– Super. Będę w ogródku przed restauracją. Pa – zakończyła.
    
    Znów pojawił się punktualnie. Powitała go szerokim uśmiechem.
    
    – Znów się widzimy. To znak – rzucił.– Tak, to znak. Tylko czego? – odparła z zalotnym wzrokiem.– Wzruszył ramionami.
    
    Ruszyli w drogę powrotną. Marlena usiadła wygodnie na miejscu obok kierowcy. Rozchyliła ...
    ... swoje uda szerzej niż za pierwszym razem. Jej dłonie leżały na udach, by po chwili zacząć głaskać ich nagą skórę. Robiła to niby od niechcenia, ale w sposób, który nie umknął uwadze Darka. Nic nie mówiła. Przesuwała dłonie wyżej, odsłaniając kolejne centymetry nóg. Jej kolano po lewej stronie dotykało ręki kierowcy, która manewrowała biegami. Darek zaczął głaskać jej kolano zewnętrzną stroną swojej dłoni. Mijały minuty.
    
    Cały czas dotykała swoich nóg. Kiedy minęli granice miasta, opuściła oparcie fotela i osunęła się, aby odsłonić całe swoje szeroko rozchylone uda i cipkę. Ukrytą jeszcze pod cienką bielizną. Podciągnęła tunikę na wysokość bioder. Jej towarzysz przesunął dłoń na wewnętrzną stronę ud i pieścił je. Cały czas patrząc na drogę i tylko na krótkie momenty zerkał, jak rozwijał się wczesny wieczór w towarzystwie Marleny. Wzięła jego dłoń i prowadziła na ciele w kierunku twardych już piersi. Czuł pod dłonią jej sterczący sutek. Ścisnął z wyczuciem, ale zdecydowanie pierś jakby chciał sprawdzić jej kształty. Myślał już, o najbliższym zjeździe do lasu… To już niedaleko.
    
    Marlena leżała i masowała swoją kobiecość przez bieliznę. Najpierw bardzo wolno, by później przyśpieszać. Wsuwała palce między swoje wargi. Co ciepłego wnętrza. Uśmiechała się wyzywająco do Darka. Wiedziała, że zbliżają się do lasu. Odchyliła bieliznę, żeby pokazać swoją łechtaczkę, nabrzmiałą i spragnioną stymulacji. Zbliżyła swoje palce do ust i zwilżyła je śliną. Położyła je na czerwonych wargach. ...