1. Niereligijne referaty


    Data: 23.04.2022, Kategorie: Nastolatki młody, Autor: qudl4ty

    ... pieścić, całować i leciutko gryźć sutki. Ania była gorąca i podniecona. Ja też zacząłem trochę ciężej oddychać. Mój penis był maksymalnie twardy, nie mieścił się już w bokserkach.
    
    Nadal bawiąc się jej piersiami wsunąłem lekko rękę w jej majteczki i zacząłem pieścić jej wilgotną brzoskwinkę. Wiedziałem, że miała na mnie ochotę. Była mokra i napalona. Znów całowaliśmy się namiętnie. Cały czas pieściłem jej perełkę. Ona zaczęła cichutko jęczeć. Jej ręka zanurkowała w moich majtkach i zaczęła przesuwać się w górę i w dół po moim penisie. Proporcjonalnie do podniecenia, jej ruchy były coraz szybsze. Byliśmy maksymalnie na siebie napaleni.
    
    Pewnym ruchem zdjąłem jej majteczki, ona z moimi bokserkami zrobiła to samo. Byliśmy nadzy i podnieceni. Jej ręka nadal bawiła się moim penisem, a moja ręka zwariowała... Nie wiedziała czy bawić się jej cycuszkami czy pieścić jej brzoskwinkę. Druga ręka cały czas błądziła w jej włosach. Były takie gładkie i pachnące.
    
    Ona drapała mnie drugą ręką po plecach. Odsunąłem lewą rękę od jej piersi i zacząłem szukać prezerwatyw, które leżały pod łóżkiem. Gdy Ania zorientowała się co robię, złapała mnie za tą rękę i znów przyciągnęła do swoich piersi. Szepnęła mi do ucha: "Nie martw się. Lekarz przepisał mi ostatnio leki antykoncepcyjne. Nie musimy zakładać prezerwatywy. Nie zwlekaj już, tylko wejdź we mnie." Poczułem jeszcze większe podniecenie, nigdy nie uprawiałem seksu bez prezerwatywy. Położyłem ją na plecach i przybrałem dominującą ...
    ... pozycję. Najpierw delikatnie pogładziłem Ani perełkę moim penisem, była mokra... Anna zaczęła cichutko wzdychać. Nie mogłem się już wytrzymać. Delikatnie wsunąłem jej penisa do środka. Jęknęła z podniecenia. Wsuwałem go i wysuwałem najpierw powoli, potem coraz szybciej. Ania zaczęła jęczeć coraz głośniej.
    
    Wszystko zaczęło dziać się jakby samo. Zacząłem ostro ją posuwać. Podobało jej się to. Jęczała co chwilę. Byłem na maxa napalony, ona bardzo podniecona. Nagle wbiła mi w plecy paznokcie. Wiedziałem, że zaraz będzie miała orgazm. Tak... Doszła... Jęczała głośno. Prężyła się jak kotka, troszkę zwolniłem... Gdy opadła bezwładnie wiedziałem, że skończyła... Dyszała... A ja teraz znów powoli wsuwałem i wysuwałem mojego penisa. Ja jeszcze mogłem uprawiać seks dalej. Ona też, bo popatrzyła na mnie i szepnęła do ucha: "Jesteś wspaniały. Pieprz mnie dalej." Uśmiechnąłem się do niej i znów pieprzyłem ją jak najęty. Całowałem ją po szyi i pieściłem cycuszki.
    
    Ona powiedziała nagle, że chce na mnie pojeździć. Nie wyjmując więc penisa z jej pochwy przekręciłem się na plecy. Siedziała na mnie i pogładziła moje włosy na klacie. Zaczęła mnie ujeżdżać. Najpierw powoli z gracją... Gładziła się przy tym po włosach, piersiach i brzuszku. Namiętnie włożyła sobie palec do buzi i spojrzała na mnie wygłodniałym wzrokiem kocicy. Widziałem, że pragnęła mnie jak nigdy. Skakała coraz szybciej i szybciej. Jej jędrne piersi falowały. "Ależ one są piękne. Ależ ONA jest piękna." - pomyślałem.
    
    Skakała tak ...