1. Konsternacje (III)


    Data: 22.08.2019, Kategorie: Fantazja sen, miłość, Autor: valkan

    ... nią czekałem. Wziąłem się w garść i wstałem nic nie mówiąc. Widziałem ją tylko kilka razy, ale wszędzie bym ją poznał, była tak bardzo podobna do swojej córki.
    
    - Po co tu przyszedłeś? – spytała mnie kobieta.
    
    - Gdzie jest Sylwia? – odpowiedziałem pytaniem na pytanie.
    
    Nie odpowiedziała, odwróciła się i zaczęła otwierać drzwi do mieszkania. Szybkim i gwałtownym ruchem wytrąciłem jej klucze z ręki i przytrzymałem drzwi ręką.
    
    - Gdzie ona jest!? – spytałem ponownie.
    
    Mój ostry ton głosu nie zrobił na niej wrażenia, tylko podniosła głowę i uważnie na mnie spojrzała. Nie uciekłem wzrokiem, wytrzymałem jej spojrzenie.
    
    - Zostaw to Przemek, zostaw ją.
    
    - Nie, do jasnej cholery – nie wytrzymałem i złapałem ją za ramiona przyciskając do zimnej ściany. – uznali, że zwariowałem bo szukam kogoś, kto nie istnieje, a ja wiem dokładnie, że tak nie jest – zrobiłem pauzę, i ciągnąłem dalej. – Ja i pani tak samo.
    
    - To nic nie da – odparła matka Sylwii. – Ja nie wiem gdzie ona jest.
    
    - Muszę ją znaleźć – w końcu opuściłem głowę. – Kocham ją.
    
    Zapadła chwila ciszy. Przerwała ją moja niedoszła teściowa.
    
    - Ty o niczym nie wiesz, prawda, Przemek?
    
    - Wiem jedno – odpowiedziałem. – Zaczynam wariować.
    
    - W takim razie wejdź do środka, musimy porozmawiać.
    
    Zrobiłem jej miejsce i weszła do środka, ja przekroczyłem próg tuż za nią.
    
    W mieszkaniu unosił się przyjemny zapach. Obejrzałem się dookoła lustrując pomieszczenie. Mój wzrok zatrzymał się dopiero na twarzy ...
    ... kobiety. Dopiero teraz, w lepszym świetle ujrzałem dwie świeże rany, na jej policzku i szyi. Zorientowała się co widzę i powiedziała:
    
    - Wszystko Ci zaraz wyjaśnię.
    
    Niczego innego nie pragnąłem od miesiąca – pomyślałem w duchu.
    
    - Chodź i usiądź spokojnie, bo po tym co zaraz usłyszysz, twoje życie zmieni się nieodwracalnie. Jesteś na to gotowy?
    
    - Tak – odpowiedziałem słabym głosem. – Słucham.
    
    - Po pierwsze chcę żebyś wiedział, że ja naprawdę nie wiem gdzie ona jest. Gdybym wiedziała to zapewne już by nie żyła.
    
    Pobladłem, moje ręce drżały i nie mogłem tego opanować. Ona mówiła dalej:
    
    - Sylwia jest jedynaczką, pierwszą połowę swojego życia spędziła mieszkając ze mną i moim mężem w leśnej willi pod miastem. Wbrew tego co się tam działo, to było piękne miejsce i dom. Sylwia zawsze go tak dziwnie nazywała. Dom...
    
    - ... wschodzącego słońca – dokończyłem za nią.
    
    Otworzyła szeroko oczy, była szczerze zaskoczona.
    
    - Wiesz o tym domu?
    
    - Wiem tylko, że Sylwia tak nazywała swój rodzinny dom, nic więcej.
    
    - Ach tak – odparła i ciągnęła dalej. – Tak jak powiedziałam, Sylwia była naszym jedynym dzieckiem, a jej ojciec był i jest: tyranem, gangsterem i najgorszym człowiekiem jakiego znam – spojrzała na mnie obserwując moją reakcję. – Na imię ma Waldek, ale wszyscy mówią na niego Wladi. Na początku był tylko drobnym przestępcą, niestety z czasem rósł w siłę, by teraz stać się jednym z głównym mafiosów w tej części kraju.
    
    Powoli zaczynałem rozumieć o co w tym ...
«1234...8»