1. SUKĘ WYNAJMĘ 3


    Data: 09.05.2022, Kategorie: Anal BDSM Trans Autor: akanah

    ... odpowiedniej pozycji, tak, aby moja dupa i cipa była jak najmocniej wywalona i dostępna, na specjalną konstrukcje, bardziej lub mniej fikuśną. Unieruchamiają całkowicie. Przyrząd wraz ze mną ustawia się pod brzuchem konia cipodupą w stronę łba kutasa. Reguluje się dokładnie położenie. Kutas jest wstępnie masowany. Sterczy sztywno. Jedna osoba nakierowuje łeb kutasa na moją dupo cipę a d**ga powoli popycha mnie całą w jego stronę. Powolutku nadziewam się na potwora. Najboleśniejszym momentem jest przejście szerokiego łba końskiego kutasa do środka dupy. Wtedy krzyczę mocno. Po wprowadzeniu w dupę rozpoczyna się stosunek z koniem. Jedna osoba trzyma kutasa a d**ga popycha i odsuwa moje ciało. To ona decyduje jak głęboko i jak szybko jestem ruchana. Ruchanie odbywa się bez wyjmowania kutasa z dupy oraz z wyjmowaniem i ponownym wprowadzaniem. Oczywiście najpierw dupa musi być wstępnie rozciągnięta przyrządem lub fistowaniem pięścią. Ciekawym sposobem jest metoda „Na jeźdźca”. Sukę zawiesza się na specjalnej uprzęży ze skóry pod brzuchem konia. Następnie odpowiednio poruszając wiszącym ciałem suki nadziewa się ją na kutasa. Może to robić jedna osoba, ruchając sukę bez wyjmowania kutasa z dupy lub dwie z wyjmowaniem kutasa. Odmianą tej metody jest spacer, kłus lub nawet bieg konia z suką podczepioną u dołu. Jednak do tego koń musi być wytresowany i przyzwyczajony. Po wprowadzeniu kutasa w dupę suki mocuje się ją maksymalnie głęboko, aby w trakcie poruszania się konia kutas nie ...
    ... wypadał. Zaręczam! Efekt jest piorunujący! Nie każda to wytrzymuje. Ja wytrzymuje spacer 40 minut, kłus 30 minut, galop 10-15 minut. Tak to wygląda ogólnie. Na wózku ułożono małą suczkę. Pasami unieruchomiono jej ciało i nogi. Była mocno wypięta. Jej sztywny kutas leżał na brzuszku. W lekko uniesionej dupce błyszczał metalowy przyrząd. Pani Lucyna powoli wyjęła go z dupy suczki. Rękę w gumowej rękawicy wsadziła do środka. Weszła dosyć gładko. Milutka tylko pisnęła. Dostała szprycę jakiejś galarety w dupę. Ja w tym czasie klęczałam pod brzuchem ogierka i obciągałam mu kutasa. Kutas był długi i nie za bardzo gruby. Grubości ręki. Nie miał płaskiego łba a coś w rodzaju kuli. Końskie kutasy są różne, zależne od rasy i wielkości konia. Ten nie był imponujący za bardzo, no, ale na pierwszy raz dla takiej małej, szczupłej suni wystarczający. Podsunięto wypiętą suczkę pod brzuch i wyregulowano położenie dupy względem kutasa. Mnie ponownie przykuto do ściany. Rozpoczęło się ruchanie. Pani Beata trzymała kutasa a Pani Lucyna poruszała wózkiem z ciałem suczki. Rozległ się wielki wrzask, gdy kutas ogierka zagłębił się w suczkę. Najpierw powoli a w miarę upływu czasu coraz szybciej i głębiej dupa suczki nabijała się na pal. Mała krzyczała i piszczała. W pewnym momencie z dupy suczki zaczęła wydobywać się sperma konia. Wtedy Pani Lucyna nasadziła suczkę bardzo głęboko. Kutas miał chyba koło metra i wszedł cały! Dupa suczki drgała. Zad koński też. Widać było jak ogierek pompuje spermę. Gdy ...
«12...363738...42»