-
SUKĘ WYNAJMĘ 3
Data: 09.05.2022, Kategorie: Anal BDSM Trans Autor: akanah
... czerwona lampka w kształcie latarenki. Wisiała ciężka, udrapowana, bordowa kotara. Za kotarą była mała wnęka i wąskie czerwone drzwi. Wnęka także tonęła w czerwonym świetle. Przeszłyśmy drzwiami do małego korytarza. Surowe ściany i czerwone światła nad kilkoma drzwiami. Pani Lucyna otworzyła czarne drzwi i bijąc nas po udach zmusiła do zejścia wąskimi kamiennymi schodami w dół do betonowej piwnicy. - No suki skończył się buduar. Ściągać wszystko do golasa. – Padły ostre słowa, gdy znalazłyśmy się w tym zatęchłym, ostro oświetlonym pomieszczeniu. Na te słowa Milutka w bek. Chciałam ją przytulić, ale ostry ból bicza zmusił mnie do rozbierania się. Milutka nieporadnie zdejmowała ubranie i bieliznę. Szybko stanęłyśmy nagie. Pani Lucyna podeszła do mnie i końcem bicza podnosiła moje malutkie narządy naśmiewając się. Za to była zachwycona moją wielką dupą i odbytem. - No jest, w co ruchać. No nie powiem. Ale to, co tam wisi z przodu to lepiej wyciąć. Parodia jakaś czy co. Z resztą w końcu jesteś tylko suką. Masz dobrą dupę a kutas ci nie potrzebny. – Doszła do końcowego wniosku z moich oględzin. Podeszła do dygoczącej Milutki. Teraz ujrzałam pierwszy raz ją nagą i jej kutasa. Był niesamowity i cudowny a zarazem dziwny. Wyrastał z podbrzusza i natychmiast zakręcał ostro pionowo do góry, prawie przylegając na całej długości do małego brzuszka. Jak na tak szczupłą, młodą transkę to był imponujący narząd. Gruby bez mała jak ręka i sięgający do pasa prawie. Z zewnętrznej ...
... strony, co było widać grubą rurę cewki. Był czerwony bez napletka. Wielki grzyb główki kończył to cudowne dzieło natury. Jajek wcale nie było. Tylko jakieś tam małe zgrubienie z dwoma ciemnymi fałdkami i szparką w dole. Kutas i cipka przednia! Szeroka wypięta dupa w kształcie gruszki. Małe dziewczęce cycuszki, sztywno sterczące o grubych, długich sutkach. Była prześliczna. Wystraszona jak pisklak. - Czego beczysz głupia cipo. To twój pierwszy raz? Byłaś już ruchana w dupę? Chyba nie, bo nie masz czarnej cipy jak ta d**ga i jest mała. – pytała Pani Lucyna badając odbyt wypiętej dupy Milutki. - To pierwszy raz. Pani mnie ruchała i uczyła. – Powiedziała cicho mocno nachylona Milutka. - W porządku. To nie takie straszne. Jak stąd wyjdziesz to będziesz miała już luźną dupę. – Odparła Pani Lucyna. - Teraz suki właźcie na stół, będzie lewatywa. – Rozkazała Pani Lucyna. Zauważyłam, że ton jej głosu złagodniał. Już tak bardzo nie krzyczała na Milutkę. Pozwalała mi nawet przytulać małą suczkę. Wspięłyśmy się obie na szeroki stół. Leżąc na plecach szeroko otworzyłyśmy uda i posunęłyśmy pupy nad samą krawędź stołu. Cały czas mówiłam Milutce jak to należy robić. Mała słuchała i wykonywała. Nawet leżąc jej ogromny kutas sterczał przy brzuchu płasko. Potem zauważyłam, że jakąkolwiek by nie przyjęła pozycje kutas zawsze był tak samo! Jak przyklejony! Najpierw Pani Lucyna wsadziła nam w dupki gruby wąż z bieżącą wodą. Milutka krzyknęła głośno. Ujęłam ją za dłoń. Uspokoiła się. Jej ...