1. Dwa małżeństwa (II)


    Data: 11.05.2022, Kategorie: koleżanka, Zdrada ostro, flirt, uwodzenie, Autor: Minionek

    ... pomiędzy nabrzmiałymi wargami.
    
    Podwójne - Aahhhh – naszpikowane rozkoszą rozeszło się echem po pomieszczeniu.
    
    Lubieżne usta powróciły do pocałunku, oczy zamknięte, ręce błądzące na oślep po nieznanych jeszcze terenach. Kolejny ruch bioder obojga i kolejne chybienie - twardy żołądź dzielnie przecierał mokre szlaki, męskość całą swoją długością raz jeszcze przesunęła się po nabrzmiałych płatkach kobiecości, spoczywając pomiędzy gorącymi udami zniecierpliwionej dziewczyny. Rozdrażniona cipka wypuściła kolejne porcje miłosnego śluzu, które rozlały się po napierającym na nią korzeniu. Tym razem Asia przejęła inicjatywę, odsunęła napierającego na nią samca ciut bardziej i spróbowała raz jeszcze, bardziej zdecydowanym ruchem wyszła naprzeciw Michałowi. Tym razem zniecierpliwiony żołądź poślizgnął się na mokrym wzgórku i powędrował w górę, całą swoją długością ocierając się o łechtaczkę. Oboje byli na skraju wytrzymałości. Oczy Joanny płonęły pożądaniem, nie panowała już w ogóle nad swoim ciałem, a Michał ledwo siebie kontrolował, żeby nie skończyć przedwcześnie zabawy tu i teraz. Lewą dłonią złapał bezsilną dziewczynę za nadgarstki i przygwoździł je do ściany nad jej głową. Prawą dłonią złapał pewnie za pośladek usiłując zapanować nad sytuacją, wziął głęboki oddech, ugiął nieznacznie kolana i pchnął biodrami ku górze. Jeden zdecydowany ruch połączył ich oboje. Czerwona, lśniąca główka penisa rozchyliła rozkoszne płatki i wsunęła się z cichym mlaśnięciem do wnętrza kobiety. ...
    ... Dziki krzyk przeżywanej przez obojga ekstazy było słychać aż w oddalonej o kilkanaście metrów kuchni. Kochankowie zastygli w bezruchu, połączeni w miłosnym uścisku, próbowali uspokoić oddech i emocje. Stało się. Wnętrze rozżarzonej do białości dziewczyny pulsowało opięte ciasno na rozedrganym penisie. Na ich twarzy malowała się rozkosz i ulga, jakby oboje czekali na ten moment całe swoje życie. Asia uśmiechnęła się lubieżnie, wyswobodziła z uścisku partnera i złapała prawą dłonią za krawędź kabiny dając Michałowi do zrozumienia, że jest gotowa na więcej. Ostrożny ruch bioder oddalił ich od siebie, aby energiczne pchnięcie ponownie połączyło ich z cichym mlaśnięciem. Miłosne soki kochanków leniwie spływały po wewnętrznej stronie ud dziewczyny.
    
    W międzyczasie Marian – klasyczny szczur korporacyjny, uwielbiający procedury, liczby i życie biurowe, pryszczaty finansista – nastawił bacznie uszu. To typowa, wścibska gnida, biurowy szyderca pławiący się na co dzień w plotkach. Niczym wabiony zapachem sera, skierował się do umieszczonej na końcu korytarza toalety. Prowadził go tam bardzo mały pęcherz oraz niezdrowa ciekawość podsycona dziwnymi odgłosami dobiegającymi z oddali. Niepewnie otworzył drzwi i ostrożnie wszedł do środka, rozglądając się z typowym dla siebie zainteresowaniem. Podskoczył na dźwięk energicznego uderzenia w drzwi kabiny oraz odgłosów nerwowej szamotaniny. Łupnięcie rozeszło się echem po całym piętrze. Marian zrobił krok w przód warząc opcje i analizując sytuację ...
«12...131415...20»