Madzia i moi rodzice część 2
Data: 11.05.2022,
Kategorie:
Anal
Sex grupowy
Pierwszy raz
Autor: aandreas10
... kolejne porcje, aż zupełnie opadłem z sił.
„Dziękuję Marcinku”-powiedziała i położyła się koło Zosi.
„ Kocham ciebie”-Powiedziała moja pani, całując w usta.
„ I ja ciebie ….nad życie”-odpowiedziałem przytulając mocniej do siebie. Zasnęliśmy.
Rano, zaspany, czuję, że kutas ponownie jest całowany i lizany. Magda pieściła mnie. Widząc, że otworzyłem oczy mówi-” Dzień dobry, kochanie”.
„Cześć mój kwiatuszku. Co za miłe budzenie...dziękuję”-odparłem i delektowałem się widokiem. W sypialni nie było już Zosi i Grażyny. Teść jeszcze spał.
Moja kobieta lizała mi przyrodzenie, a i sama pieściła swoją cipkę. Widok był niesamowity i chuj stał niemiłosiernie. Mógłbym godzinami patrzeć na nią , na jej ciało, na to jak się wygina, pręży, kocha. Byłem po prostu w niej zakochany.
Z tego przyjemnego letargu wyrwał mnie głos teścia- „ Widzę, że mojej córci ciągle mało i nadal ma ochotę na seks. To ja się przyłączę i wyliżę ci cipunię.”
Położył się za nią, rozłożył jej uda i wsadził głowę między nie.
Suczka jęknęła i wypięła w jego kierunki swoje bioderka. Ja z na wpółprzymkniętymi oczami obserwowałem jej ciało, które już płonęło.
Po chwili teść powiedział- „ Jest już gotowa,...bierz ją”.
Madzia usiadła okrakiem wkładając kutasa do cipki. Przytuliła się mocno do mojej piersi i powoli, nieśpiesznie, poruszała się na kutasie. Całowaliśmy się namiętnie, a ona podnosiła się i opadała na moim przyrodzeniu. Teść przyglądał się waląc.
„Idę, dam jeszcze dziewczynom ...
... trochę soczku”- mówiąc to wstał i wyszedł z sypialni.
Kochaliśmy się chwilę i wymienialiśmy się naszymi odczuciami dotyczącymi tego co się niespodziewanie wydarzyło tutaj. Byliśmy pewni, że tak jak u moich rodziców, tak i tutaj, nasze stosunki z najbliższymi zmienią się diametralnie.
„Tylko mnie kochaj”-powiedziałem do żony tuląc ja mocno do siebie. I po tych słowach,..wstrzeliłem w jej wnętrzu. Magda, całując mnie w uta, splotła ręce na mojej szyi i tuliła mnie tak mocno, jak nigdy dotąd. Było nam cudownie. Leżeliśmy chyba jeszcze z pół godziny i z dołu dobiegł głos Zosi, wołającej nas na śniadanie.
Zeszliśmy, przy stole siedzieli już wszyscy i czekali. Jemy śniadanie i Magda zwróciła się do Grażyny. „Zaprosiłam rodziców na seks imprezę do rodziców Marcina. Zostawimy płytę dvd z tej zabawy i jak chcesz to oglądnij ją z nimi i jak się zdecydujesz, co ciebie też serdecznie zapraszamy. My byliśmy niedawno pierwszy raz i zamierzamy bywać tam częściej”.
„Miło, że pomyśleliście o mnie. Chwiałbym pojechać, ale nie wiem czy uda mi się z domu urwać. Nie dość, że mąż mnie pilnuje, to jeszcze nasze córki, też niezłe policjantki”- i zaczęła się śmiać.
„Może i policjantki, ale wyzwolone i bez wstydu. Wiesz, że ona jak u nas śpią, chodzą po całym mieszkaniu w bardzo krótkich koszulkach i bez majtek, świecąc cipkami i dupkami?- zapytał Zyga.
„Nic mi nie mówiły, u nas po mieszkaniu normalnie chodzą. Owszem jak wchodzę do łazienki lub toalety to często widzimy się nago, ale ...