1. Dwie sroki (I)


    Data: 28.05.2022, Kategorie: studia, Zdrada młodzi, Autor: Koralowo

    ... przed oczyma rzeźby bogiń antycznych. Jej długa, smukła szyja, na której wspierała się najpiękniejsza głowa, ideał formy - wprost nie mogłem się napatrzeć na ten cud natury.
    
    - Od teraz będziemy również się kochać - uśmiechnęła się słodko i wyszła. I faktycznie, gdy później przychodziła, to zamiast minetki, wolała na mnie siadać i ścigać się ze mną.
    
    Po jej wyjściu wpadłem w głęboką zadumę. Miałem dwie, przepiękne kobiety na boku. Iga - ucieleśnienie klasycznej piękności, kobieta z marmuru, oraz Judyta - ucieleśnienie seksu, chodzący wulkan chuci, której każdy ruch naznaczony jest trudnym do zdefiniowania pierwotnym erotyzmem. Obie, nie wiedzieć czemu mnie pożądały, ba! Same rozpoczęły romans ze mną, jednak żadna nie chciała być ze mną w związku. I wcale na przeszkodzie nie stał fakt, że jestem zajęty. Iga wolała być singielką, niezależną kobietą sama podejmującą wszystkie ważne decyzje w swoim życiu. Judyta natomiast odnalazła stabilizację u boku Kuby i najwidoczniej nie chciała tego zmieniać.
    
    Dobrze się z tym wszystkim czułem, nawet kiedy przychodziłem do Magdy i musiałem czasem nieco się nagimnastykować, żeby zgrabnie ponaginać fakty. Trzymałem dwie sroki za ogon i w tym momencie nie miałem ochoty ich puszczać.
    
    Faktyczny początek historii nastąpił pewnego ciepłego, majowego dnia, kiedy to w odstępie zaledwie kilku godzin, zarówno Iga jak i Judyta powiedziały mi:
    
    - Adam, jestem w ciąży. To twoje dziecko.
    
    Wybuch. Kiedyś, w chwilach stagnacji, zastanawiałem się, czy przyjdzie w moim życiu jakiś przełom, a jeśli przyjdzie, to jak będzie wyglądał. Dziś już wiem jak wyglądał mój dzień przewrotu i nawet po cichu wciąż mam nadzieję, choć tak długo na coś nowego i świeżego czekałem, że to wszystko tylko wyjątkowo nieudany sen. Jak się wszystko dalej potoczyło, opowiem wam już wkrótce.
«1234»