Kupiona na żonę (I)
Data: 28.05.2022,
Kategorie:
Nastolatki
BDSM
ślub,
Autor: MarekDopra
Agnieszka była dojrzałą osobą jak na swój wiek. Studiowała psychologię. Wybór kierunku nie był dziełem przypadku, a rzeczywistych wewnętrznych wyborów. Nie marzyła o błyskotliwej karierze gdyż kwestie utrzymania pozostawiała przyszłemu mężowi. Po prostu lubiła pomagać ludziom i uważała, że po tym kierunku, to czym będzie się zajmować, będzie z tym związane. W przeciwieństwie do większości koleżanek nie spędzała każdego weekendu na imprezowaniu, a czas wolny starała się zawsze spędzić pożytecznie. Była zawsze bardzo samodzielna i sama w sobie to ceniła. Jednak z drugiej strony zawsze żyła zgodnie z zasadami przestrzeganymi przez jej otocznie od wielu pokoleń i szanowała je. Społeczność miasteczka w którym żyła, pomimo zewnętrznej nowoczesności była bardzo konserwatywna i niektóre panujące w niej obyczaje, gdzie indziej uznawane były za archaiczne.
Tego dnia właśnie, Agnieszka wróciła później niż zwykle. Asystowała przy terapii grupowej osób z różnymi problemami. Zajęcia te nie były obowiązkowe, ale Agnieszka nie przepuściła by tego typu praktyk. Gdy weszła do domu z książkami pod pachą, rodzice już na nią czekali w holu z uśmiechami na ustach. Pozwolili jej ściągnąć buty i kurtkę, i zaprosili do salonu. Dziewczyna wiedziała że święci się coś ważnego. Wszystko odbywało się z miejscową tradycją. Mama usiadła naprzeciwko niej. I powiedziała:
- Córko. Uzgodniliśmy z pewną szacowną rodziną twój ślub z ich synem.
Chwilę trwało zanim dotarło do jej świadomości to co ...
... usłyszała. Ale nie miało to znaczenia. Skoro rodzice ustalili to sprawa była już załatwiona i nie było miejsca na żadne dyskusje. Agnieszce pozostawało tylko zapytać.
- Kim będzie mój przyszły mąż?
- Znasz go - odpowiedziała mama. Dziewczyna nie wiedziała, czy to dobrze czy źle, ale i tak jej zdanie było nieistotne. Już wiele wieków temu, przodkowie mieszkańców tego miasteczka, doszli do wniosku, że dziewczyny w jej wieku wybierają źle i że rodzice mają większe doświadczenie w tym względzie. Mama kontynuowała – Zastanawialiśmy się trochę nad tym wyborem, gdyż twój przyszły mąż nie jest może wzorem cnót i zachowania, ale skoro potrafi o siebie zadbać, to będzie też potrafił zadbać o żonę. Mimo że jest w Twoim wieku, to poza studiowaniem, prowadzi już własną firmą. Z sukcesami. A suma jaką za ciebie zaoferował, przekonała nas że mu bardzo zależy - Przy zdaniu o sumie Agnieszka przełknęła ślinę. Czasem nachodziły ją drobne wątpliwości, co do zasad do których musiała się dostosowywać, ale skoro żyli zgodnie z nimi jej rodzice, dziadkowie i ich dziadkowie, jej świadomość nie buntowała się i przyjmowała to co jej narzucono. W jej głowie pojawiła się jedynie ciekawość jej wybranka, choć niezależnie kto by to był, należała już do niego.
- On jest tutaj? – Zapytała.
- Tak. Oczywiście – odpowiedziała Matka. – Czeka w Twoim pokoju. Przegląda Twoje szuflady i szafy Teraz już nie masz przed nim tajemnic. Zresztą na koniec tygodnia ślub i przeprowadzasz się do niego - Agnieszkę ...